Bezpiecznie do szkoły

- Jak do szkoły, to tylko... bezpiecznie - mogli sobie zaśpiewać zaproszeni na konferencję dyrektorzy i wydelegowani nauczyciele z kilkunastu szkół powiatu mińskiego. Po tak solidnej dawce teorii zderzenie z codzienną praktyką mogło być niebezpieczne, jeśli nie dla zdrowia dzieci, to na pewno kursantów

Kurs na ocalanie

Bezpiecznie do szkoły / Kurs na ocalanie

Co rok ginie w wypadkach drogowych prawie 6 tysięcy dzieci, a 67 tysięcy leczy rany. To tak jakby znikała z mapy jedna gmina, a pół powiatu mińskiego wymagało leczenia i rehabilitacji. Gdyby nie śmierć na drogach, ludność Polski miałaby przyrost, a tak demografia pełza około zera z minusową tendencją. A gdy do tego dodamy, że tragedia na drogach to olbrzymie koszty sięgające w Polsce 30 mld rocznie, to już wiemy, dlaczego nie mamy boomu gospodarczego na miarę Chin. Co ciekawe, taka sytuacja na drogach była na Zachodzie przed 30 laty. Obecnie wyprzedzamy „stare” kraje UE ponad dwukrotnie.
Już oglądając takie zatrważające statystyki, nie można się dziwić, że nigdy nie dosyć krzewienia zasad bezpiecznego ruchu drogowego. Szczególnie wśród dzieci, bo to one w wieku 5-15 lat są ofiarami wypadków najbardziej narażonymi na śmierć i kalectwo. Poza tym uświadamianie zagrożeń od najwcześniejszych lat zmniejsza potencjalne ryzyko w grupie 18-25 lat, które nadal należy do najbardziej śmierciogennych.
Ale to dzieci są ofiarami połowy wypadków z udziałem pieszych, a 30-45 procent z nich to pasażerowie dorosłych. Co ważne - aż 80 procent wypadków z dziećmi następuje poza skrzyżowaniami, w miejscach źle oznakowanych i oświetlonych, a co czwarte dziecko wpada pod samochód w drodze do szkoły.
Statystyki są niepokojące, a ilustrowane przez podkom. Grzegorza Wypychowskiego zdjęciami, aż prosiły o profilaktykę. Najlepsze są odblaski, które zwiększają widoczność dziecka do 150 metrów. Ale policjanci z sekcji ruchu drogowego wzięli już pod lupę kierowców, którzy szarżują w okolicach szkół. Od 21 marca podczas 21 kontroli nałożono aż 11 mandatów.
Ale o bezpieczeństwo uczniów trzeba też dbać w szkolnych murach. Podkom. Piotr Słoński twierdzi, że na buntowników w wieku 15-16 lat najlepsze są skrzynki reagowania. Wiszą na razie w GM-3, Dębem Wielkim i Okuniewie i mają się całkiem nieźle - donosów nie brakuje.
Po Mińsku Mazowieckim i Sulejówku chodzą patrole szkolne (policjant ze strażnikiem), a trójki Giertychowskie skontrolowały 44 placówki. Akcja potrwa do 15 czerwca, ale już dzisiaj można wnioskować o monitoring, progi zwalniające ruch i większe zaangażowanie rodziców.
Tomasz Górny również mówił o statystykach śmierci, ale także o zasadach kształtowania otoczenia wokół szkoły. Wreszcie zmieni się ulica Budowlana, którą przesunie się do parku, by stworzyć bezpieczne przejścia od strony północnej, a więc trzech szkół - GM-2, ZS-1 i CKU. - Będzie bezpieczniej, ale czy trzeba było walczyć o ochronę życia uczniów aż 7 lat - pytał retorycznie dyrektor Wyszogrodzki.
Jarosław Ufnal z PSP przypomniał dyrektorom o drogach ewakuacji z każdego miejsca w szkole oraz dostępności wyłączników prądu i gazu. Gościem i prelegentem był również zaproszony przez dyrektora Wiśniewskiego szef siedleckiego WORD, Jacek Kobyliński. Jego ośrodek znany jest przede wszystkim jako poskramiacz kandydatów na kierowców, ale tym razem dyrektor przypomniał starą prawdę, że bezpieczeństwo jest nudne, dopóki nie wydarzy się tragedia. WORD będzie wspierał każdą inicjatywę ocalającą ludzi, a szczególnie dzieci przed nieszczęściem na drogach.

Numer: 2007 15   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *