Ciężko się wójtuje Bogdanowi Świątkowi-Górskiemu na majątku gminnym w Latowiczu. Gmina niebogata, wieloletnie zaległości, potrzeby liczne, a chciałoby się dorównać przynajmniej do średniozamożnych gmin. Gdzie jest cienko, tam zaczyna się rwać - mówi ludowe przysłowie i jak ulał pasuje do Latowicza

Żale do Giertycha

W lutym 2007 roku radni podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły filialnej w Redzyńskiem z 31 sierpnia 2007 roku. W roku szkolnym 2006/2007 do tej szkoły uczęszczało w klasach I-III tylko 10 dzieci. Wysoka dopłata ze środków własnych gminy, np. w roku 2007 - 56 117 zł na utrzymanie szkoły, zadecydowała, że 8 radnych opowiedziało się za likwidacją placówki. Zgodnie z procedurą uchwałę wraz z uzasadnieniem skierowano do zaopiniowania do Mazowieckiego Kuratora Oświaty w Warszawie, a ten wyraził negatywną opinię w tej sprawie. Na stanowisku kuratora zaważyło duże zaangażowanie rodziców w utrzymanie szkoły. W tej sytuacji, na wniosek wójta, przewodniczący rady gminy Jan Domański zarządził na piątek 2007 roku nadzwyczajną sesję. W ośmiopunktowym programie znalazła się w zasadzie jedna sprawa główna „podjęcie uchwały w sprawie wniesienia zażalenia do ministra edukacji narodowej na postanowienie MKO w Warszawie w sprawie odmowy likwidacji szkoły filialnej w Redzyńskim”, pozostałe punkty były raczej formalne i wynikały z procedury sesyjnej.
W dyskusji przeciw wniesieniu zażalenia wypowiedzieli się radni Kazimierz Sekuła z Generałowa i Stanisław Parol z Bud Wielgoleskich, przekładając znane argumenty. Jednak większość radnych poparła stanowisko wójta, podejmując 8 głosami „za” przedmiotową uchwałę. Argumenty o demografii i wysokich kosztach były nie do odrzucenia. Inspektor do spraw oświaty urzędu gminy Wiesława Proczka w tym samym dniu przygotowała stosowne pismo do ministra Romana Giertycha, bowiem urzędowi gminy przysługiwał tylko 7-dniowy termin na złożenie zażalenia. Tak to wielkopiątkowy wysiłek radnych i urzędników Latowicza stanie się prezentem wielkanocnym na biurku ministra.

Numer: 2007 15   Autor: (fz)