Powiat ożywiony (2)

W środę, 28 lutego powiały znowu wiatry ożywienia gospodarczego mińskiej ziemi. Wiatry na tyle silne, że frekwencja zadowoliła nie tylko organizatorów - miński PUP, ale również patronów medialnych i właściciela gościnnego TIR-estu, który na własne oczy przekonał się o sile kreatorów nowoczesnego rynku pracy i podziwiał zapełniającą się beczkę pomysłów

Beczka diagnoz

Powiat ożywiony (2) / Beczka diagnoz

Po diagnozie lokalnej przedsiębiorczości badającej dostęp do kapitału, środowisko gospodarcze, infrastrukturę i ludzkie zasoby przyszedł czas na rozpoznanie czterech zasad ożywienia gospodarczego i uszczelniania przecieków, wspierania istniejących firm, zachęcania do tworzenia nowych przedsiębiorstw i ściągania firm zewnętrznych, które są niezbędne lokalnemu rynkowi.
Ale zanim 80 uczestników warsztatów wzięło się do pracy organicznej, Grażyna Borowiec pokazała zmiany na lokalnym rynku pracy. Bezrobotnych ubywa, a pula pieniędzy na aktywne metody zatrudnienia wciąż rośnie. To wniosek ogólny, ale problemy - jak zwykle - tkwią w szczegółach.
O ile stopa bezrobocia zmalała z 15,04% do 14,2%, to wciąż najliczniejszą grupę wśród 6400 bezrobotnych stanowią trwale uchylający się od pracy - aż 4100 osób. Są nawet rozbestwieni pomocą socjalną, która powoduje brak ochoty nie tylko na pracę, ale i wszelkie kursy czy doradztwo. Możemy więc śmiało powiedzieć, że w powiecie mińskim mamy tylko 2300 bezrobotnych, którym chce się szukać zajęcia. Co trzeci bezrobotny nie ma żadnych kwalifikacji zawodowych, a co czwarty nie ma jeszcze 27 lat lub przekroczył 50 rok życia. Co ciekawe, połowa zarejestrowanych w PUP-ie jest bez stażu lub przepracowała do 5 lat, a tylko 192 osoby straciły zajęcie po 30 i więcej latach pracy.
Pośredniak przestał już dawno pasywnie rozdawać pracę. W 2006 roku ze szkoleń skorzystało 527 osób, z prac interwencyjnych - 251, na staże skierowano 329 absolwentów, a dotacje na podjęcie działalności otrzymało - 121 świeżo upieczonych właścicieli firm.
W 2007 roku powinno być jeszcze lepiej, ale - co zauważyła dyrektor Borowiec - bezrobocie to już w większości problem mentalny, a nie wynikający z braku miejsc zatrudnienia. Prosiła również o zatrudnianie niepełnosprawnych. Jest ich w rejestrze ok. 100 osób, ale głównie z zawodowym wykształceniem.
Coraz więcej osób zakłada nowe firmy lub korzysta z refundacji kosztów wyposażenia stanowiska pracy dla skierowanego bezrobotnego. Jeśli zatrudnia do 5 pracowników, może uzyskać prawie 25 tysięcy na 2 stanowiska, gdy od 6 do 20 - suma urasta do ponad 60 tysięcy, a gdy ponad 20 - refundowana kwota rośnie do 122 tysięcy złotych. Na razie jednak starosta doposażył tylko 25 stanowisk pracy, bo umowa jest obwarowana klauzulą o zwrocie pożyczki, jeśli któryś z jej punktów nie zostanie dotrzymany.
Gdy mikrofon oddano Jadwidze Olszowskiej-Urban, rozpoczął się show prawie à la Majewski. Prelegentka omówiła z kontekstami wyniki pierwszych warsztatów, zwracając uwagę na problemy, potrzeby, zasoby własne i rozwiązania towarzyszące diagnozie sytuacji gospodarczej Mińska Mazowieckiego i okolic.
W dostępie do kapitału uwagę zwraca potrzeba stworzenia punktów konsultacyjnych oraz centrum przedsiębiorczości lub co najmniej prężnej organizacji biznesowej. Diagnoza środowiska wykazała zaś, że brakuje nam chęci współpracy, a kontakty z urzędami trzeba ograniczyć do niezbędnego minimum.
Mamy już niezłą infrastrukturę, ale rozwój biznesu ogranicza niedobór terenów inwestycyjnych, brak centrum wystawienniczo-handlowego i planów zagospodarowania przestrzennego. Największy skarb mińskiej ziemi to zasoby ludzkie. Jednak zmorą jest brak przepływu informacji między przedsiębiorcami, niedostateczna podaż wykwalifikowanych pracowników i za dużo szkół o profilu ogólnokształcącym. Jakość życia mińszczan ogranicza m.in. brak dobrej komunikacji miejskiej, natężenie ruchu, brak multikina (centrum rozrywki), bezpiecznych dyskotek i uczelni wyższej.
Tak opisane diagnozy były preludium do sformułowań zasad ożywienia gospodarczego, a w końcowym efekcie do konkretnych projektów, ale o tym za tydzień. Będzie ciekawie aż do zdziwienia...

Numer: 2007 10   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *