Ekologiczny powiat

„Pecunia non olet”, czyli pieniądze nie śmierdzą - powiedział jeden z boskich cesarzy, gdy postanowił zasilić skarbiec stolicy Imperium dochodami z publicznych szaletów. Ta „boskocesarska” prawda i w dzisiejszych czasach nic nie straciła na znaczeniu. Widać to zresztą codziennie na ulicach, po których przemieszczają się wózki ciągnione przez złomiarzy. Ci, często bezrobotni, ludzie jak mało kto zrozumieli, że na śmieciach można zarobić

Ile za śmieci?

Ekologiczny powiat / Ile za śmieci?

Na terenie powiatu mińskiego zbiórką odpadów zajmują się przedsiębiorstwa komunalne (ZGK) oraz firmy zewnętrzne. Poza Mińskiem własnymi ZGK mogą pochwalić się Mrozy, Kałuszyn i Cegłów. W pozostałych gminach odpady zbierają m.in. halinowski „Eko-Sam Bis”, otwocki „Błysk”, „Lekaro” z Wiązownej oraz „Remondis” z Otwocka. Każda z tych firm ustala ceny za odbiór odpadów indywidualnie dla każdego odbiorcy (lub grupy odbiorców).
Oferty cenowe pokazują jeszcze jeden aspekt: opłaca się segregować odpady. Nawet do dużych pojemników. Skąd bierze się taka różnica w cenach? Wynika to z przepisów prawa. Wszystkie odpady przed ostatecznym składowaniem muszą być poddane procesowi odzysku lub recyklingu. A koszty tych procesów nie są niskie. Przecież trzeba płacić ludziom pracującym na linii sortowniczej. Selektywnie zbierane odpady po dostarczeniu ich do segregatorni podlegają już tylko tzw. procesowi doczyszczania (dzielenia na rodzaje odpadów wg tzw. frakcji, np. butelki typu PET dzieli się na kolory, a odpady z tworzyw sztucznych segreguje się np. na folie, opakowania z PE, PP lub PCV). Podobnie postępuje się z odpadami papierowymi (papier, tektura, karton itp.). Zatem selektywna zbiórka odpadów „u źródła” bezpośrednio wpływa na jakość surowców wtórnych, które stanowią produkt dla firm prowadzących segregatornie. Produkt czysty, dobrej jakości, uzyskuje wyższą cenę, natomiast zanieczyszczony traci na wartości. Nie mówiąc o ilości odpadów, które są wywożone na składowiska. Im mniej tego rodzaju śmieci, tym opłaty za składowanie są mniejsze.
Selektywna zbiórka odpadów to nie tylko świadectwo naszej kultury, ale także ochrona środowiska. Według danych Urzędu Marszałkowskiego aż 93% odpadów trafia bezpośrednio na wysypiska, co oznacza, że segregujemy zaledwie 7% przysłowiowych śmieci. Wzrost selektywnej zbiórki związany jest nie tylko z działaniami finansowymi, ale także z kształtowaniem świadomości ekologicznej. Ustawa „Prawo ochrony środowiska” nakłada na szkoły wszystkich szczebli wprowadzenie zagadnień związanych z rozwojem zrównoważonym do programów nauczania jako zadań obowiązkowych. Nie zwalnia to jednak organów samorządowych od upowszechniania tych zagadnień wśród społeczności lokalnych. Pomocą w tych działaniach służą np. organizacje odzysku. W ramach oferty bezpłatnej pomagają one gminom m.in. w zakresie szkoleń i seminariów z zakresu nowych ustaw ekologicznych czy też edukacji ekologicznej społeczności lokalnych.
Organizacje odzysku pomagają również samorządom w takich działaniach, jak pomoc w zarządzaniu budowanymi systemami gospodarki odpadami oraz finansowanie programów selektywnej zbiórki, tworzenie nowych miejsc pracy na terenie gminy przy recyklingu czy też oznakowanie systemu zbiórki prowadzonej na terenie gminy. Gwarantują ponadto odbiór surowców wtórnych po bardzo atrakcyjnych cenach, co ma niewątpliwie duże znaczenie dla budżetów gmin. Dodatkowo mogą one kompleksowo obsługiwać teren gminy także pod kątem wywozu pozostałych odpadów. Pozwala to gminom, które przystąpiły do programu, nie tylko na poprawę stanu środowiska, ale także ekologicznego wizerunku gminy oraz możliwość pozyskania dodatkowych dochodów dla gminy.

Numer: 2007 09   Autor: Jacek Lichomski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *