Dobrzańscy policjanci wraz z mińskimi kryminalnymi zatrzymali 20-letniego mieszkańca powiatu mińskiego, Kamila K., który demontował Fiaty Seicento, skradzione z terenu Warszawy i województwa mazowieckiego

Paser w celi

Początek paserskiej historii miał miejsce podczas kontroli drogowej dostawczego auta na jednej z mroziańskich dróg. Patrol drogówki zwrócił uwagę na podejrzanego Żuka. Kiedy policjanci podjechali do samochodu, okazało się, że auto stoi na poboczu. Silnik samochodu pracował, kluczyki były w stacyjce, jednak kabina była pusta. Kiedy odkryli ładunek Żuka, okazało się, że nieznani osobnicy przewozili nim dwie pocięte karoserie Fiatów Seicento. Jak się okazało, auta zniknęły poprzedniej nocy z parkingów w Warszawie. Rozpoczęło się policyjne dochodzenie. Mińscy kryminalni połączyli swoje siły z dobrzańskimi funkcjonariuszami. W rezultacie wytypowano samochodową dziuplę na posesji w gminie Dobre, której właścicielem był 20-letni Kamil K. Błyskawiczne działania pokrzyżowały przestępcze szyki. W lesie, niedaleko posesji podejrzanego, znaleziono silniki, w sadzawce skrzynie biegów. Wszystkie dowody zabezpieczono. Kamila K. zabrano do celi. Dochodzenie wciąż trwa, policjanci sprawdzają powiązania pasera.

Numer: 2007 03