Rok posła Czesława Mroczka

Minął rok posłowania Czesława Mroczka (PO), który w Sejmie RP nosi legitymację z nr 242 i należy do dwóch komisji - obrony narodowej oraz sprawiedliwości i praw człowieka. Od początku V kadencji poseł Mroczek złożył 17 interpelacji, 5 zapytań i miał 12 wypowiedzi, a na naszych łamach ocenia miniony rok w aspektach krajowych i lokalnych

Mógł być lepszy

Rok posła Czesława Mroczka / Mógł być lepszy

Ubiegły rok był ciekawy, pełen wydarzeń politycznych i obyczajowych, ale z punku widzenia interesów Polski, nie najlepszy. To rok podziałów, sporów i konfliktów - podsumowuje poseł Czesław Mroczek. - Na szczęście - dodaje - polityka i rząd mają niewielki wpływ na gospodarkę kraju.
Ożywienie ekonomiczne jest niewątpliwe, a wzrost poziomu życia dość wyraźny, o czym świadczy ponad 50-procentowy poziom zadowolenia Polaków. Zaszły też zmiany na rynku pracy. Przede wszystkim nastąpił wzrost wynagrodzeń spowodowany emigracją zarobkową. – To niedobre dla nas zjawisko, bo chociaż przynosi pieniądze, powoduje rozmaite patologie z tragediami rodzinnymi włącznie - twierdzi poseł. I nie byłoby problemu, gdyby ten exodus nie dotyczył miliona albo i więcej osób.
Do tego dochodzi wciąż niestabilna sytuacja polityczna w kraju i afery. Tak jest, gdy rządzący swoje działania podporządkowują partyjnym interesom.
Największy zawód? – Niewątpliwie prezydentura Lecha Kaczyńskiego, który grzeszy nieporadnością i partyjniactwem. Rząd zaś preferuje kolesiostwo, opanowanie publicznych mediów i likwidację służby cywilnej, nominacje na stanowiska według starej zasady: bierny, mierny, ale wierny.
W sprawach lokalnych dotyczących naszego powiatu w Sejmie trzeba sobie radzić, szukając poparcia posłów bez względu na przynależność partyjną. Poseł Mroczek znajduje zrozumienie, a w wielu przypadkach również poparcie u posła Krzysztofa Tchórzewskiego z PiS-u, Marka Sawickiego z PSL, Stanisławy Prządki z SLD i Bogusława Kowalskiego, który jako wiceminister infrastruktury może wiele pomóc w sprawie mińskiej obwodnicy. Jedyny minus tej współpracy to brak poparcia dla idei włączenia powiatu mińskiego do okręgu warszawskiego. Mińsk Mazowiecki jest wciąż tym oderwanym płatkiem z okalającego stolicę wianuszka 12 powiatów i na razie nie widać woli, by tę sytuację zmienić. Teraz jedynie aglomeracja warszawska może ten problem radykalnie rozwiązać. Dużą szansę poseł upatruje w sejmiku mazowieckim, w którym rządzi PO i PSL, i prezydencie Warszawy. Jeszcze w styczniu w biurze posła dojdzie do spotkania z wicemarszałkiem województwa Jackiem Kozłowskim i z wiceprezydentem stolicy Jackiem Wojciechowiczem, by porozmawiać o wspólnych interesach powiatu mińskiego i Warszawy.
- Władze Warszawy powinny wiedzieć, że rozwiązanie problemów komunikacyjnych stolicy należy rozpoczynać na jej przedmieściach, a właściwie w powiatach ją otaczających - twierdzi miński poseł. W tym kontekście SKM tylko do Wesołej (bez zabierania pasażerów z Sulejówka, gdzie skład zawraca) to sytuacja jak z filmu Barei. Przyśpieszony rozwój Mińska Mazowieckiego to impulsy płynące z Warszawy, ale stolica winna pamiętać o interesach swoich satelitów. Ta wzajemność to również stworzenie szybkiej i bezpiecznej komunikacji publicznej. Poseł Czesław Mroczek ocenił również wyniki wyborów do rad miast i gmin, a szczególnie do rady powiatu.
- Samorząd okrzepł, więc elekcja przeszła bez zgrzytów. Cieszę się z frekwencji i dziękuję za poparcie kandydatów Platformy Obywatelskiej - rozpoczął dość ogólnie.
Nie rozpacza, że PO nie ma starosty, bo ważniejsze są wygrane wybory i wzięcie współwładzy w powiecie. Zdaniem posła układ personalny w starostwie jest pozytywny, ale trzeba pamiętać o poważnych wyzwaniach, a są nimi pieniądze z UE na konieczne inwestycje. Jedną z nich jest budowa oddziału ratunkowego mińskiego szpitala. Widać również potrzebę zmian kadrowych, by radykalnie polepszyć jakość usług medycznych. Chlubny przykład oddziału ginekologiczno-położniczego wyraźnie te zmiany wskazuje.
Rok 2007 jest początkiem wielkich zmian w naszym kraju. - Wykorzystajmy wszystkie nasze atuty i szanse, by obecny rozwój przedłużyć na długie lata prosperity. Zależy mi na tym, bo przede wszystkim jestem Polakiem, a nie tylko posłem opozycji - konkluduje Czesław Mroczek.
A swoim wyborcom i czytelnikom „Cs” życzy w 2007 roku wiary w siebie i marzeń, które się spełniają, jeśli tylko chcemy.

Numer: 2007 01   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *