Monitoring w natarciu

Jeszcze w III kadencji samorządów rada powiatu podjęła uchwałę o przeznaczeniu środków na monitorowanie Mińska Mazowieckiego. W ślad za nią mińska rada podjęła swoją uchwałę. W pierwotnym projekcie przewidzianych było 16 kamer do zainstalowania w różnych częściach miasta.

Podglądanie miasta...

Monitoring w natarciu / Podglądanie miasta...

W tej chwili w Mińsku pracuje 11 kamer zainstalowanych w centrum i na dworcu PKP. W niedługim czasie system uzupełnią trzy kamery na peronach kolejowych i pięć w przejściu pod torami. Trzy z nich obserwować będą windy, a dwie, ustawione na krańcach tunelu, widzieć będą siebie i cały ruch w przejściu. Rozmieszczenie kamer nie jest przypadkowe. Punkty, gdzie są zainstalowane, wybrane zostały po uzgodnieniu z policją i strażą miejską. Do tej pory pracowały dwie kamery testujące system. Podłączone były do stanowiska kierowania w komendzie policji. Sercem obecnego, już miejskiego systemu monitorowania, będzie dyspozytornia mieszcząca się w urzędzie miasta. Jej otwarcie przewidziane jest na 2 stycznia przyszłego roku. Obrazy przekazywane przez wszystkie kamery będą bez przerwy wyświetlane na monitorach obsługiwanych przez operatorów. W razie konieczności będą oni wysyłać drogą powrotną ostrzeżenia i komunikaty przekazywane przez głośniki umieszczone obok kamery do przechodniów i kierowców pojazdów znajdujących się w pobliżu. Identyczne stanowisko znajduje się w komendzie policji i np. na czas pościgu za przestępcą czy wypadku sterowanie kamerami przejmą policjanci. Obrazy z kamer będą rejestrowane i przegrywane do archiwum. W każdej chwili będzie można odtworzyć z nich przebieg zarejestrowanych wydarzeń na oddzielnym monitorze. Jak wielkie koszty pociągnie za sobą system miejskiego monitoringu? Wstępnie przewiduje się rocznie 9 tys. zł na konserwację urządzeń, ponad 100 tys. zł na 4 etaty operatorów i ok. 150 tys. zł na dzierżawę słupów, energię, wyposażenie i materiały do obsługi dyspozytorni. Kamery nie zastąpią pracy patroli policyjnych, ale je doskonale uzupełnią. Zwiększą też poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, a ich skuteczność prewencyjną trudno przecenić. Z rezultatów pracy kamery na stacji PKP wynika, że liczba przestępstw popełnianych w tamtej okolicy spadła radykalnie.
Kamer w mieście będzie coraz więcej, a niektóre będą przenoszone w okolice o największym zagrożeniu wypadkami i przestępstwami. Pojawią się też atrapy kamer – nie do odróżnienia od prawdziwych.

... i kierowców
Mińska drogówka przewiduje postawienie trzech masztów z fotoradarami na trasie A2 w Koniku Starym i w Dębem Wielkim Wielkim oraz w Rządzy na krajowej drodze nr 50. Uzupełnią one istniejący system 16 punktów pomiaru prędkości na drogach powiatu mińskiego. Są to na A2: Sulejówek – Trakt Brzeski, Konik Stary, Choszczówka Stojecka, Mińsk Mazowiecki – Warszawska, Janów, parking w Ryczołku, Kałuszyn i Augustówka; na drodze krajowej nr 50: Ładzyń i Rządza; na drodze wojewódzkiej nr 637: Okuniew, Stanisławów (skrzyżowanie z drogą nr 50) i Makówiec; na drodze wojewódzkiej nr 638: Sulejówek – ul. Piłsudskiego oraz na drodze wojewódzkiej nr 802: Huta Mińska i Stara Wieś – przy skrzyżowaniu P-260 i P268.
Są to rejony ulic i miejscowości, a nie stałe punkty postoju radiowozów z radarami. Będą one stać w miejscach widocznych i nieutrudniających ruchu kołowego i pieszego. Nie ma też określonych godzin radarowych dyżurów, ale można się ich spodziewać w każdej chwili, bowiem policjanci z drogówki pracują praktycznie całą dobę.
Opisany wyżej system przypomina stan wojenny, którego mamy już 25. rocznicę. Tylko, że teraz to my sami doprowadziliśmy do zagrożeń na drogach i ulicach, a nie generałowie spod znaku WRON-y.

Numer: 2006 51   Autor: Józef Lipiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *