Odnowiona oczyszczalnia ścieków w Sulejówku funkcjonuje już od końca wakacji, kiedy obiekt ten mogli zwiedzać mieszkańcy tego miasta, w ubiegłym tygodniu została oficjalnie otwarta

Zatkany smród

To nie jest tak, że zbliżają się wybory i pan burmistrz robi sobie kampanię. My tę oczyszczalnię właśnie skończyliśmy – tłumaczył swojego szefa Belka, zastępca burmistrza, zgromadzonym gościom. Niemniej w ostatnią środę października Chachulski nasłuchał się pewnie jak nigdy w życiu komplementów. – To jedyny samorząd na Mazowszu, który problem ścieków rozwiązał tak kompleksowo – mówiła prezes WFOŚ Elżbieta Lanc. – Panie burmistrzu, życzę, aby pan mógł w następnej kadencji posprzątać i pokryć asfaltem to, co pan rozbabrał – dodała ze śmiechem. Fakt, jest za co chwalić. Sulejówek w ciągu 2 lat wzbogacił się o 50 km sieci kanalizacyjnej oraz najnowocześniejszą w Europie oczyszczalnię ścieków, przerabiającą 1800 m3 na dobę nieczystości.
Uroczystość nie kończy jednak prac inwestycyjnych w oczyszczalni. – Jeśli wyborcy tak zdecydują, będę miał jeszcze dużo do zrobienia mówi - burmistrz Chachulski. - Przed nami drugi etap modernizacji oczyszczalni ścieków, budowa sztucznej rzeki, w której wypływająca woda będzie w naturalny sposób napowietrzana – wyjaśnia burmistrz Sulejówka. – Poza tym w planach mamy budowę najnowocześniejszej przychodni zdrowia – mówi.
Obiekt wzbudzał wiele kontrowersji wśród oponentów obecnych władz miasta, a to, że jest zbyt drogi, a to, że dach jest krzywy, wątpliwości jednak nie miał proboszcz miejscowej parafii, który pobłogosławił – ten zakład pracy. A wyborycy zdecydowali - Chachulski został burmistrzem, co wróży Sulejówkowi kolejne inwestycje.

Numer: 2006 49   Autor: (pd)