W dębskiej gminie (2)

Dobiega końca czteroletni okres wójtowania Hanny Wodnickiej w gminie Dębe Wielkie. – To była bardzo trudna kadencja. Poprzednie władze pozostawiły gminę w beznadziejnej sytuacji. Gminie groziła natychmiastowa egzekucja ponad 2,7 mln złotych za nierozliczoną pożyczkę z NFOŚiGW, a zadłużenie gminy sięgało prawie 60%. To była głęboka zapaść. Wyszliśmy z niej obronną ręką – przypomina Pani wójt, podkreślając dziesięciokrotny wzrost wydatków inwestycyjnych

Czas inwestycji

– Pani wójt, ale liczby o niczym jeszcze nie świadczą. Do tej pory mówiła pani o kanalizacji i oczyszczalni ścieków. Ale przecież nie samą kanalizacją gmina żyje.
– Oczywiście. Tylko że dla gminy sprawa kanalizacji i wodociągów to jest zadanie priorytetowe. Bez tego nie ma mowy o rozwoju gminy. Aktualnie realizujemy na różnych etapach zadanie budowy około 50 km sieci wodociągowej na terenie całej gminy. Do tego dochodzi około 1500 przyłączy. W fazie przygotowania mamy 27 km sieci wodociągowej dla wsi Kobierne, Choszczówki: Dębska, Stojecka i Rudzka oraz Aleksandrówka.
W przyszłym roku planujemy zakończyć zadanie pn. „Budowa wodociągu Chrośla, Ruda, Bykowizna, Kąty Goździejewskie I”. To ponad 11 km sieci i około 300 przyłączy. W latach 2003-2006 łączne nakłady na wodociągi to blisko 3 mln. Dodając do tego ponad 4,4 mln zł na kanalizację i oczyszczalnię ścieków, gmina przeznaczyła na poprawę warunków blisko 7,2 mln zł. To ponad połowa wszystkich nakładów na inwestycje w tym okresie, które w latach 2003-2006 zamknęły się sumą blisko 10,1 mln zł.
– Jakie jeszcze działania inwestycyjne podjęte zostały w tej kadencji? Bo nie jest tajemnicą, że zaniedbania były także w innych dziedzinach.
– Duże zaniedbania mieliśmy w gminnej oświacie. O ich skali niech świadczy sprawa sali gimnastycznej przy szkole w Rudzie. Jej budowa trwała dziesięć lat! Przez to nie mogliśmy rozpocząć w tej kadencji budowy hali sportowej w Dębem Wielkim Wielkim. Dzięki środkom zewnętrznym na ogólną kwotę ponad 400 tys. udało się zakończyć salę w Rudzie i oddać ją do użytku w 2005 roku. Gmina dołożyła jedynie nieco ponad 60 tysięcy. Prace w szkołach w Cygance i Górkach zakończone zostały w 2003 roku. O stanie zaniedbań niech świadczy fakt, że szkoła w Cygance była użytkowana bez wymaganych zezwoleń, które udało się uzyskać dopiero po usunięciu szeregu braków i niedociągnięć wykonawczych. W 2002 roku groziło nam także niebezpieczeństwo nauki w zimnych obiektach.
– Czyżby powodem była zbyt sroga zima?
– Powód był oczywiście natury finansowej. Nie uregulowane były rachunki za olej na sumę blisko 120 tys. Ale ten problem także udało się rozwiązać. Podjęte zostały także działania inwestycyjne w ramach termomodernizacji sieci szkolnej. Na potrzeby szkół w Rudzie, Górkach i Dębem Wielkim Wielkim uzyskaliśmy ogółem ponad 170 tysięcy złotych, co stanowiło blisko 60% wydatków na całe zadanie. Ponadto szkoły w Rudzie i Dębem Wielkim w 2005 roku otrzymały pracownie internetowe za 120 tys. złotych. Środki te pozyskaliśmy z Europejskiego Funduszu Spójności za pośrednictwem Ministerstwa Edukacji.
W bieżącym roku planujemy jeszcze dostawę 44 stanowisk komputerowych dla szkół w Górkach i Cygance na ogólną kwotę 200 tysięcy. Tym samym wszyscy uczniowie w naszej gminie będą mieć stały dostęp do Internetu.
– Jak udało się Pani zdobyć tak poważny zastrzyk finansowy na te pracownie?
– Nasza gmina włączyła się aktywnie do programu wyrównywania szans uczniów wiejskich szkół w dostępie do edukacji informatycznej.
– Cztery lata temu hasłem wyborczym Pani komitetu było „Razem jesteśmy mądrzejsi i silniejsi niż każdy z osobna”. Te cztery lata pokazały, że tak faktycznie jest. Czy zgodzi się Pani z takim stwierdzeniem?
– Zaangażowanie pracowników urzędu, rady, sołtysów, a zwłaszcza mieszkańców gminy, którzy wspierali nas w działaniach uzdrawiających chorą sytuację (szczególnie pod kątem finansów) oraz ich wyrozumiałość pozwoliły na osiągnięcie tego, że gmina zaczęła się rozwijać. Za to chciałam im szczególnie gorąco podziękować.
– My również dziękujmy Pani za rozmowę.
PS Oczywiście pani wójt ma na imię Hanna, a nie Halina, jak podpisaliśmy fotografię w poprzednim artykule. Przepraszamy.

Numer: 2006 45   Autor: (KWW „RS”)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *