Krusiewicz na burmistrza (4)

O nasze zdrowie powinniśmy dbać od najmłodszych lat. Ale służba zdrowia to zadanie powiatu. Natomiast burmistrz z racji swojej funkcji jest członkiem tzw. Rady Społecznej naszego ZOZ-u. Może więc wpływać chociażby na organizację pracy, na właściwe funkcjonowanie naszego szpitala i przychodni. Miasto powinno prowadzić odpowiednią politykę podatkową. Powinny powstawać niepubliczne ZOZ-y, konkurencja w każdej dziedzinie wymusza poprawę jakości usług

Zdrowe miasto

Krusiewicz na burmistrza (4) / Zdrowe miasto

– Na początek proszę coś powiedzieć o opiece medycznej w szkołach.
– O właśnie. Szkoły mogą być przykładem wpływania burmistrza na zdrowie naszych mieszkańców, tych najmłodszych. Przede wszystkim do szkół powinna wrócić medycyna szkolna. Są przecież gabinety, a więc powinni być w nich również lekarze (chociażby raz na tydzień na godzinę). Byłaby to wielka ulga dla rodziców, ale i pomoc dla szkoły. Problemem jest również niedostateczna ilość godzin pracy pielęgniarek w szkołach. Władze samorządowe mogą te brakujące godziny sfinansować. Należy również podjąć rozmowy na temat doposażenia szkolnych gabinetów stomatologicznych.
– A pomoc ludziom starszym i emerytom?
– Ludzi starszych należy otoczyć wszelką możliwą pomocą. Trzeba wykorzystać ich aktywność. Trzeba im zapewnić jakieś sympatyczne miejsce spotkań, aby mogli w miłej i przyjaznej atmosferze wypić herbatę, porozmawiać o swoich problemach, uzyskać jakieś wsparcie.
– Na nasze zdrowie duży wpływ mają oddziaływania środowiskowe: hałas, sterty śmieci w okolicach rynku i wiele innych tzw. zagrożeń ekologicznych.
– Oczywiście, że tak. Nie powiem, że przyszły burmistrz od razu to wszystko rozwiąże, ale powiem, że na pewno będzie to jeden z moich priorytetów. Sprawę hałasu wzdłuż Warszawskiej może częściowo rozwiąże obwodnica. Jestem bardzo uczulony na ład, porządek i czystość. Od problemu segregacji śmieci, utylizacji odpadów należy rozpocząć urzędowanie. Nie mogą wokół rynku w niedziele fruwać torby foliowe, papiery i różne opakowania. Denerwuje mnie również nieuporządkowany nasz park. A historyczna fosa wokół pałacu jest właściwie kanałem ściekowym. Dziwię się też sąsiadom kotłowni przy Armii Ludowej, że nie przeszkadza im roznoszony przez wiatr pył z hałdy miału węglowego, który przecież wdychają. Czym prędzej należy zrekultywować południowy stok naszego wysypiska śmieci, gdyż nie możemy w powadze odprowadzać na cmentarz bliskich nam osób. Jesteśmy narażeni na smród i krakanie gawronów.
– A czy słusznie obecne władze zakupiły grunt na cmentarz komunalny w Ignacowie?
– Tak, jest to słuszna decyzja. Mińsk Mazowiecki jest ograniczony powierzchniowo i trzeba szukać innych rozwiązań, i podejmować odważne decyzje.
– Czy Pana wypowiedź kryje jakąś zagadkę?
– Mam kilka ciekawych pomysłów, które chciałbym jeszcze skonsultować z fachowcami.

Numer: 2006 44   Autor: (pd-r)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *