Dożynki w Jakubowie

Dobre rozpoczęło dożynkowe świętowanie, gdy jeszcze ogołocone suszą łany czekały kombajnów. Jakubów zorganizował święto plonów, gdy już pierwsi rolnicy zaczęli zbierać ziemniaki. Ale nie czas jest ważny, bo zawsze można dać ludziom trochę radości, a władzę pochwalić za trud i dokonania

Ostatnie nie-poślednie

Dożynki w Jakubowie / Ostatnie nie-poślednie

Rozpoczęli, jak każe tradycja – mszą w miejscowej świątyni, którą koncelebrowało trzech proboszczów z gminnych parafii, w tym nowy włodarz św. Anny – ks. Wiesław Chrząszcz. Był również przeniesiony do Zabrańca ks. Andrzej Wnuk, zasłużony dla Jakubowa jako kreator rewitalizacji przykościelnego parkingu, który na czas dożynek staje się miejscem oficjalnych uroczystości, a później zabawy i uciech wszelakich, szczególnie w przykościelnych zaroślach, gdzie żądni intymności młodzi (i starsi) parafianie chodzą często i gęsto.
Żaden z proboszczów nie wygłosił homilii, a do tego zbożnego posłania wynajęli kleryka spod Warszawy. Czytał ładnie i rzeczowo (m.in. o Jezusach prosto z Hollywood, o życiu bez wiary i komunii, braku więzi w rodzinach), ale bez kaznodziejskiego polotu. Może to dobre na klerykalnych sejmikach, ale nie dla jakubowskich rolników, którzy chcą strawy prostej, opowiedzianej z nadzieją, bez czczych połajanek. Nowy proboszcz przez całe parafialne ogłoszenia liczył pieniądze i kredyty, a na końcu wyżył się publicznie na „Co słychać?” za krytykę postępowania kilku księży, którzy po informacji o zsyłce topili żal w gorzałce i hazardzie. Chciał zapewnienia w prasie, że jego wśród nich nie było, bo mimo krótkiej bytności w parafii, już mu ludzie dokuczają, że pijak i awanturnik. Wypluwszy z siebie przy ołtarzu złość, jął się krygować i przepraszać, wiodąc za chwilę orszak do pomnika św. Jakuba, któremu – jak kościołowi – obiecał iluminację. Wieńce były ciężkie, ale ludzie cierpliwie obeszli całe centrum gminy, by je ustawić wreszcie na scenie i rozpocząć świecką część dożynek.
Wiodła w niej prym prezenterka, a na co dzień sekretarz UG – Hanna Wocial, zapraszając gości na scenę wzmocnionym przez basujące kolumny głosem. Najpierw wójt Piotrowski i starostowie dożynek, by pokazać, że w wyborczym roku chleb będzie dzielony nie według ordynacji, a po sprawiedliwości. Że tak się stanie, zapewnił zebranych b. senator Sylwester Borkowski i starosta Antoni J. Tarczyński.
– Gratuluję gminie takiego wójta, który nie tylko wywalczył unijne środki, ale też je dobrze spożytkował – mówił właściciel Mościbrodów i kandydat na radnego wojewódzkiego.
– To ostatnie dożynki w powiecie, ale na pewno nikt nie powie, że tutaj nikomu się nie chce pracować. Macie też wójta, któremu się chce działać dla waszego dobra – podkreślił włodarz mińskiej ziemi.
Gdy na scenie śpiewały i dowcipkowały gospodynie z „Wrzosu”, komisja z daleka oceniała wieńce. Wygrał Anielinek za słomianego św. Jakuba, przed papieskim sercem Jakubowa (co skończyło się szmerem na widowni) i Dobrym Pasterzem z Łazisk, który wyróżniał się nie tylko wielkością.
Wójt wręczył również koperty za najładniejsze zagrody (o czym przy okazji), by scenę przekazać tancerkom z gimnazjum, Kapeli Małego Stasia, której szef pochodzi z Łazisk i z Jakubowem łączy go cała młodość. Wystąpili również emeryci z Kałuszyna, którzy także sąsiadom opowiedzieli o z życia wziętych zagwozdkach miłości, gniewu, tolerancji i wiejskiej zawziętości. A popołudniem, aż do późnej nocy jakubowska młodzież poznawała „Kłopoty Doroty”, repertuar kółka muzycznego i dyskotekowe rytmy Nocnej Taryfy, Premium i Delaya. I dopiero teraz nagłośnienie (to samo co na dożynkach w Siennicy) pokazało swą moc.
Nie tylko jakubowska młodzież zapamięta gminne dożynki AD 2006... Starsi jakubowianie nie mogą pojąć występku proboszcza. – Sprzed ołtarza się nie godzi mówić takich słów. To obraża naszą wiarę. A proboszcz raz jest ten, raz inny. Nie warto się tym przejmować – mówili przez telefon. I dodawali: – Tylko winny się tak tłumaczy.

Numer: 2006 39   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *