Sokół tygodnia

Mimo że chleb zmienił się od czasu Chrystusa, wciąż o niego się modlimy, a dla większości naszych respondentów jest on symbolem żywej wiary. Niestety, nie jest to już symbol powszechny, bo jak inaczej wytłumaczyć kanapki i całe bochenki w koszach na śmieci. Są też i tacy, którzy zrezygnowali z jego spożywania dla szczupłej sylwetki. Przestajemy szanować chleb, bo z roku na rok staje się plastikową atrapą. Może byłoby inaczej, gdyby był tym wspomnieniem z dzieciństwa, na myśl o którym cieknie nam ślinka...

Więcej chleba

Sokół tygodnia / Więcej chleba

Na początku
W wielu krajach świata, zwłaszcza w krajach Bliskiego Wschodu, chleb wyrabia się w postaci płaskich placków, podobnych do podpłomyków. Pierwszy chleb powstał z nasion dzikich traw, a pszenny upieczono około 9 000 lat temu.
Najstarszy chleb, jaki odnaleziono, pochodzi z Krety. Określono jego wiek na 6 100 lat. Krojenie chleba przeznaczonego do sprzedaży na kromki było pomysłem pewnego właściciela sklepu jubilerskiego, który prace nad maszyną krojącą rozpoczął w roku 1912. Kiedy dowiedział się od lekarza, że został mu tylko rok życia, zaniechał prac. Po dziesięciu latach, wciąż żywy, powrócił do pomysłu. Po kilku próbach, które miały zapobiec rozpadaniu się pokrojonego pieczywa, skończyło się na opracowaniu maszyny, która kroiła chleb, a następnie szczelnie go owijała. Pokrojone, gotowe do podawania kromki pojawiły się po raz pierwszy w maju 1928 roku w piekarni w Michigan. Już w 1933 roku chleb krojony stanowił prawie 80% wszystkich bochenków sprzedawanych w USA.
Komu znudził się zwykły chleb, powinien wybrać się do Bangkoku. Tu pewien pseudoartysta piekarz wypełnia ladę zalanymi krwią głowami, odciętymi ludzkimi kończynami nabitymi na haki. To upiorne pieczywo młody Tajlandczyk upiekł w proteście przeciwko fast foodom.

Kresowy
Chleb na Kresach pieczony jest na liściu tataraku – latem jest to świeży zielony liść, a w pozostałych porach roku suszony liść w kolorze brązowo-ciemnozielonym. Tatarak nadaje chlebowi charakterystyczny smak. Chleb zazwyczaj ma kształt prostokąta o wymiarach około 30/40 cm. Wytwarzany jest przez cały rok, dawniej pieczony był tylko w sobotę. Przy pieczeniu chleba część ciasta chlebowego dawano dzieciom, które robiły z niego krzyżyki lub inne formy pieczone potem na oddzielnej blasze. Mąka na chleb nabywana jest zazwyczaj w młynie, do którego dostarczane jest ziarno z pól. Dawniej chleb przygotowywano tylko z mąki żytniej, teraz dodawana jest również pszenna lub piecze się wyłącznie z mąki pszennej z dodatkiem otrębów. Dawniej mąka pochodziła z własnego gospodarstwa, w których były żarna służące do młócenia zboża. Gdy brakowało tataraku, stosowano wysuszone liście kapusty, ale wtedy chleb był twardszy.

Dla wszystkich?
Statystyki podają, jakoby obecnie zjadano w Polsce około 25% mniej chleba niż w latach ubiegłych. Ale czy rzeczywiście? Jako że jestem już leciwy, zgłaszam poważne wątpliwości. Jeszcze po wojnie, a nawet w ostatnich latach PRL-u, chleb bywał rarytasem. Niekupiony w sobotę czy przed świętami, był nieobecny na rodzinnym stole i w niedzielę. Pożyczanie kawałka chleba od sąsiada nie należało zatem do rzadkości. Trzeba wiedzieć, że na wsiach posiłki gotowane były dwa, a nawet trzy razy dziennie. Natomiast chleb wypiekany w domu wystarczał na dwa tygodnie. Były przypadki ścisłego racjonowania chleba w rodzinie, nawet zamykania go przed dziećmi. W poprzednim okresie mąka dla piekarzy była reglamentowana. Dyskusje w komitetach partyjnych czy na sesjach rad narodowych i w komunistycznej prasie na temat poprawy jakości chleba bądź jego dystrybucji, oznaczały zwyczajowe mydlenie oczu. Obecnie dostępność chleba, i to z mistrzowskiego wypieku, jest powszechna. Można go kupić w dowolnej ilości i o każdej porze dnia, a nawet nocy. Piekarnie i cukiernie pracują pełną mocą. Czy można zatem mówić o zmniejszeniu spożycia pieczywa, skoro gotujemy raz dziennie, a poza tym opychamy się kanapkami?

Diety i dietki
W szaleństwie odchudzania się na pierwszy ogień poszedł niestety chleb. Ktoś kiedyś stwierdził, że po odstawieniu pieczywa nareszcie schudł. To na pewno prawda. Każdy się może przekonać. Ale że bez chleba żyć się w naszej kulturze długo nie da, to taki spragniony pieczywa organizm, nawet po kontrolowanym powrocie do pieczywa, natychmiast wraca do dawnej nadwagi. A jednak już od kilkudziesięciu lat poprzedniego stulecia w eleganckich domach do dobrego tonu należało kroić kromki jak najcieńsze. Do złego natomiast zaliczano tzw. pajdy chleba, chyba dlatego, że aby je ugryźć, trzeba szeroko otwierać usta. A to uchodziło zawsze za mało eleganckie. Teraz nieelegancko otwiera się całą gębę, aby uszczknąć kawałek piętrowego hamburgera w McDonaldzie. Jakże dobra dla głodnego jest zwykła kromka świeżego chleba z niewielką ilością masła i plastrem dobrego sera. Albo szynki. Kajzerka chrupiąca ze świeżą szynką – to jest to!
Nie można nie jeść chleba, skoro w naukowej piramidzie żywienia podstawą są ziarna! Chleb jest z ziarna. Głupotą jest wyrzekanie się go dla smukłej figury. I tak się jej tą metodą nie osiągnie. Wiadomo już, że wykluczenie chleba z jadłospisu prowadzi do wielu zwyrodnień w przewodzie pokarmowym, bez chleba źle trawi się inne produkty. Chleb jest najbardziej naturalnym pożywieniem. Wystarczy chleb i woda, aby nie umrzeć z głodu! To chyba daje do myślenia. W dodatku na chlebie i wodzie chudnie się z efektem!

Numer: 2006 37   Autor: (pd, fz, bak, jl, syl)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *