Rzeka Długa przepływająca przez teren gminy Halinów jest zbawieniem i utrapieniem zarazem dla mieszkańców. Zbawieniem, bo, jak każda rzeka, zbiera wody opadowe i odprowadza zrzucane do jej koryta. A utrapieniem, bo śmierdzi

Utopione w Długiej

Ta ostatnia wada jest wynikiem ludzkiego działania. Zanim powstały szamba, zbiornica odpadów płynnych i oczyszczalnia w Długiej Kościelnej, w rzece można było łowić ryby, a czasami złapać dorodnego szczupaka. Obecnie winą za nieprzyjemny zapach od rzeki jest obarczana gminna oczyszczalnia ścieków. W tej sprawie doszło na sesji rady miejskiej w Halinowie w sierpniu br. do ostrej polemiki. Sprawę wywołał radny powiatowy Kostka, który poruszył konieczność wykupu gruntów przy oczyszczalni w celu stworzenia pasa zieleni chroniącego przed fetorem. Radny gminy Adam Ciszkowski był podobnego zdania.
Jednak wiceburmistrz Marek Chibowski replikował, że nie ma dowodów, jakoby przyczyną zanieczyszczeń i nieprzyjemnych woni była oczyszczalnia. Wiceburmistrz twierdził, że co miesiąc są pobierane przez sanepid próbki oczyszczonych ścieków zrzucanych do rzeki. Wskaźniki nie są przekroczone, nie ma więc podstaw do stwierdzenia jakoby za 5. stopień w skali czystości rzeki odpowiedzialna była oczyszczalnia.
Z taką opinią nie zgodził się radny Jan Jezierski z Okuniewa, twierdząc, że rozpuszczone nawozy w postaci związków azotowych i fosforowych powodują nadmierny wzrost flory i w efekcie zmniejszają drożność rzeki. Wnioskował o wygospodarowanie środków na oczyszczenie Długiej. Natomiast radny Henryk Foryś z Józefiny, zajmujący się gminną spółką wodną, obarczył odpowiedzialnością tych mieszkańców, którzy podłączyli szamba do rowów i kanałów melioracyjnych, z których ścieki trafiają wprost do rzeki. Podobnie jak z szambiarek, które tu opróżniają swoje zbiorniki. Okazuje się, że około 50% mieszkańców gminy nie podpisało umów na odbiór odpadów płynnych, co wymaga interwencji burmistrza miasta. Rzeczywiście, sprawa czystości Długiej wymaga pilnego uregulowania, ale jest to już zadanie dla przyszłej rady miejskiej.

Numer: 2006 36   Autor: (fz)