Na pierwszą środę sierpnia burmistrz Sulejówka zwołał posiedzenie rady miasta. Jako że sesja była ponadprogramowa, trwała krótko, ale iskrzyło jak zwykle

Zęby niezgody

Burmistrz Sulejówka poprosił radnych o zmiany w budżecie miasta na bieżący rok, dotyczące zmniejszenia finansowania budowy parkingu na rzecz zwiększenia wydatków na budowę targowiska miejskiego. Chodziło o 75 tys. złotych. Nie wiadomo jednak, czym spowodowana była taka zmiana. Radni nie otrzymali specyfikacji budowy, więc rada stwierdziła, że pieniędzy bez dokumentów nie da. Wiceburmistrz Andrzej Belka bronił się argumentem, iż każdy radny jeśli chce, może dokumentację dotyczącą budowy przejrzeć w odpowiednim referacie, a zadawanie mu szczegółowych pytań podczas posiedzenia jest czystą złośliwością. Jednak na konkretne pytanie, z czego miałaby wynikać zmiana w budżecie, nie odpowiedział. Radny Janusz Pietniczka przypomniał więc, że Belka ma obowiązek dostarczać odpowiednie dokumenty na posiedzenia komisji, ale wciąż tego nie robi. Oliwy do ognia dolał jeszcze Zenon Dąbrowski stwierdzeniem, że burmistrz potrzebne dokumenty powinien przynosić... w zębach.
Belka próbował wygasić dyskusję przypominając, że koszt budowy targowiska będzie niższy niż zakładano. W toku dyskusji padł ostatecznie wniosek o unieważnienie przetargu. Wprawdzie był on zgodny z wnioskami komisji wcześniej oceniających zmiany w budżecie m.in. finansów, jednak Hanna Matracka, przewodnicząca RM, nie dopuściła do jego głosowania twierdząc, że taka ewentualnie podjęta uchwała byłaby niezgodna z prawem. Halina Borowska-Krupkowska kontrargumentowała, iż rada wiele podczas swojej kadencji takich uchwał podjęła i nic się nie stało, jednak ostatni głos należał do przewodniczącej, która łącznie wszystkie zmiany w budżecie poddała pod głosowanie. Kiedy przyszło oddać głos za wydawaniem pieniędzy, okazało się, że burmistrz był jednak przekonujący – ośmiu radnych głosowało za, tylko pięciu przeciw, dwóch się wstrzymało.

Numer: 2006 33   Autor: (pd)