Kałuszyn – Wilno

47 osobowa grupa ze szkoły podstawowej z Kałuszyna pod opieką 5 nauczycieli przebywała na wycieczce w okolicach Wilna. Była to wizyta w zaprzyjaźnionej szkole średniej im. Kraszewskiego w Nowej Wilejce. W programie wycieczki znalazły się przede wszystkim kontakty z rówieśnikami mającymi polskie korzenie w rodzinach. A teraz kałuszynianie zaprosili do siebie nowowilejczan

Most dziedzictwa

Kałuszyn – Wilno / Most dziedzictwa

Oprócz tych miłych i pozostawiających wiele wspomnień spotkań dzieci zwiedzały pełne uroku Wilno. Modliły się u stóp ołtarza Matki Boskiej Ostrobramskiej, oglądały zabytki, kościoły, wędrowały szlakiem wielkich Polaków. Na cmentarzu „Na Rosie” złożyły kwiaty na grobie Piłsudskiego; w Muzeum Adama Mickiewicza oglądały pamiątki związane z wieszczem – opowiada o wizycie dyrektor Marek Pachnik.
W ramach zajęć rekreacyjnych spacerowały po Starym Mieście i Placu Przykościelnym w Kernave. Bawiły się na ognisku zajadając pieczone kiełbaski. Atrakcją wyjazdu była także wycieczka do Trok – zamku z murami obronnymi oraz rejs statkiem wokół wyspy, na której ten zamek się znajdował. Odbył się także występ „Kasianiecki” i „Pawany” w szkole polskiej.
W czerwcu odbyła się rewizyta. Grupa 48 dzieci i 5 opiekunów z Litwy gościła w kałuszyńskich rodzinach. Dzieci zostały przyjęte równie serdecznie i gościnnie. Rozpoczęły pobyt wycieczką do stolicy. Zwiedzały Łazienki, Starówkę, Zamek Królewski i ZOO. Drugiego dnia wspólnie z grupą z Kałuszyna – zespół „Kasianiecka”, „Pawana”, teatr „Bajka”, koło plastyczne i koło manualne – kolorowa grupa dzieci z Wilna brała udział w spotkaniu „W ogrodach u Króla”. Było to podsumowanie działań związanych z projektem „Bernardo Bellotto – ambasador Kultury”, w którym obie szkoły uczestniczyły.
Litewska grupa zatańczyła poloneza w pięknych strojach z epoki Księstwa Warszawskiego, taniec z kwiatami i polkę lubelską, która przyjęta została przez widzów z ogromnym aplauzem. Dzieci z Kałuszyna zatańczyły suitę kujawską i tańce dawne – kontredansa, pawanę i polkę trisz-trasz.
Kałuszyn mocno wypromował swoją szkołę i miasteczko. Przygotowano bowiem znane już z pyszności sójki mazowieckie – na poczęstunek dla wszystkich gości na zamku aż 500 sztuk upiekły gospodynie pod kierunkiem Anny Kalaty z mińskiego PODRu.
Po męczącym dniu obydwie grupy dały koncert na deskach Domu Kultury w Kałuszynie. Sala była wypełniona po brzegi (aż zabrakło krzeseł), bo kałuszynianie, na czele z burmistrz Zofią Wołkiewicz, bardzo lubią uczestniczyć w tego typu imprezach. Tym bardziej, że koncert był pełen polskich akcentów, poczynając od polonezów w wykonaniu zespołów z Litwy i Kałuszyna, poprzez tańce ludowe, z kwiatami, a później tańce kowbojskie owacyjnie przyjęte przez publiczność, dalej kadryla przygotowanego przez gości, kończąc na żywiołowej polce i piosence „A ja Wilno swoje znam” – niespodziewanym prezencie dla przyjaciół z Wilna.
Ze łzami w oczach rozstawały się dzieci (opiekunowie również), bo już rok temu zadzierzgnięto przyjaźnie, które teraz utrwalono, miejmy nadzieję, na długo.
- Dziękujemy za to sobie wzajemnie, a dyrekcjom szkół za podtrzymywanie kontaktów, które uczą i pozwalają poznawać i Litwę, i Polskę od wspaniałej strony dziedzictwa kulturowego – podsumowuje wzruszona Teresa Kowalska.

Numer: 2006 29   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *