10-lecie mińskiej parafii

W dzień św. Jana Chrzciciela w mińskiej parafii pod jego wezwaniem odbyła się jubileuszowa uroczystość z udziałem rzeszy wiernych, dostojników kościelnych i przedstawicieli władz lokalnych

Kościół jak dąb

10-lecie mińskiej parafii / Kościół jak dąb

Parafianie z przewodniczącym rady miasta Krzysztofem Paluchem na rogatkach miasta w Kędzieraku powitali ks. biskupa Kazimierza Romaniuka. Dla wiernych zgromadzonych pod kościołem wystąpiła rembertowska orkiestra Victoria. Msza święta pod przewodnictwem bpa Romaniuka koncelebrowana była w surowych murach kościoła. Choć świątynia jest w trakcie budowy, to w jego nawach zmieściło się ponad 700 osób na miejscach siedzących, a tłumy wiernych zalały plac, by uczestniczyć w nabożeństwie, sakramencie bierzmowania i poświęceniu sztandaru Towarzystwa Przyjaciół Pamięci 7. Pułku Ułanów Lubelskich. Szczególnym akcentem było posadzenie papieskiego dębu – daru mińskich leśników. Uroczystość zakończył festyn z występami Victorii, chóru z SP w Wiśniewie, pokazem ułańskiego fechtunku i wojskową grochówką Ksiądz Marian Sobieszek od 23 lat służy Kościołowi, a od 10 lat kieruje mińską parafią św. Jana Chrzciciela liczącą około 2,5 tys. ludzi z obszaru od Kędzieraku do Stankowizny. Nie ma tu najbogatszych mieszkańców, ale wszystko, co zostało zbudowane, pochodzi z ich skromnych składek i datków. A powstała tu kaplica, plebania i mury kościoła, którego budowa zakończona będzie za rok.
Sprawy materialne są jednak na drugim planie, bo najważniejsze jest duszpasterstwo, które się spełnia, dzięki obecności rzeszy wiernych na nabożeństwach w ciasnej kaplicy. Marzeniem księdza jest też zagospodarowanie świeckiego życia parafian. Chce zorganizować chór kościelny, klub sportowy i świetlicę dla dzieci rodziców tych właśnie nienajbogatszych. Martwi go słaba znajomość historii Polski, chce więc zorganizować koła zainteresowań, w tym historyczne. Konsekwencją tego ma być biblioteka, która powstanie z książkowych darów mińszczan. Ciekawe, iluż to zwolenników księdza Mariana odpowie na jego apel.
Jubileusz pokazał, jak parafianie są mocno związani ze świątynią i plebanią. Stąd uświetniająca uroczystość obecność biskupa Romaniuka, który dziesięć lat temu poświęcił ziemię pod budowę świątyni, a dwa lata temu wbił pierwszą łopatę w wykop pod budowę kościoła. Jego odwiedziny w parafii stają się więc znaczącą tradycją. Taką stały się obchody święta patrona parafii. Corocznie poprzedza je 40-godzinna modlitwa wiernych, otwiera uroczyste nabożeństwo, po którym odbywają się festyny integrujące społeczność. Wystąpiły na nich Kapela Małego Stasia i regionalna Dąbrówka.
W tegorocznych obchodach wielkim wydarzeniem było posadzenie dębu papieskiego. Akt erekcyjny podpisał proboszcz ks. Marian Sobieszek, bp Kazimierz Romaniuk, starosta Antoni J. Tarczyński, burmistrz Zbigniew Grzesiak, wójt Sylwester Dąbrowski, nadleśniczy Piotr Serafin i kilkuset parafian. Maleńki dąb Jan Paweł II już cieszy się wielkim zainteresowaniem – mińszczanie z odległych dzielnic i goście przyjezdni odwiedzają go codziennie, co proboszcza wielce cieszy.
Ksiądz Marian, który ma za sobą praktyki w parafiach w Latowiczu i Warszawie, w Mińsku Mazowieckim zdobył sobie wielki autorytet wśród wiernych oraz instytucji mieszczących się na jego terenie. Gdzie się pokaże, jest mile widziany, a to przez jego prostotę w obcowaniu z ludźmi i wielką dla nich życzliwość. Najbardziej chwalą go parafianie, bo – jak twierdzą – z takim duszpasterzem jest im bliżej do Boga.

Numer: 2006 28   Autor: Józef Lipiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *