W minioną niedzielę, 25 czerwca na terenie mińskiego skateparku przy ulicy Ogrodowej, odbyła się impreza „Mmz Extreme Meeting”. Skierowana była ona do entuzjastów streetballlu, deskorolkarzy oraz fanatyków „Le Parkour”. Miała również na celu przybliżenie tych nowych form sportowej rywalizacji mińszczanom

Park-extrema

Temperatura, jaka panowała tego dnia, była równie ekstremalna, jak konkurencje zaproponowane przez organizatorów. Wielu przechodniów szukających odrobiny wytchnienia i ochłody zatrzymywał się na przebiegającym tuż przy skateparku chodniku. Było na co popatrzeć i chociaż konkurencje były dla większości nie do końca zrozumiałe, to sprawność fizyczna zawodników wzbudzała niekłamane uznanie. Zawody rozpoczęły się od rozgrywek streetballu – trochę odmiennej formy znanej wszystkim koszykówki oraz konkursu efektownych „wsadów” do kosza. W tym samym czasie na placu obok boiska organizatorzy przygotowali przeszkody do kolejnej ekstremalnej konkurencji – ustawione zostały m. in. beczki, palety, opony, rusztowania budowlane, a nawet maluch i polonez. Wszystko służyło do zaprezentowania możliwości fizycznych zawodników w trakcie tzw. „Le Parkour”. Świetny pokaz swoich możliwości dali mińscy pionierzy tej dyscypliny - grupa Undergravity, czyli Młody, Robin oraz Świstak. Prócz nich zaprezentowało się jeszcze kilka innych grup, m. in. PPA oraz 3EX. Po nich zagrała grupa „Stare Panny”, a po koncercie na placu pojawili się deskorolkarze, rolkarze oraz posiadacze BMX-ów biorący udział w skateboardingu. Od samego początku zawodów DJ Szosi dbał o odpowiednią (głównie hip-hopową) oprawę muzyczną, która wyraźnie dodawała zawodnikom animuszu.
Pogratulować należy również chęci i pomysłu organizatorom, którzy zadbali, by ekstremalne konkurencje odbywały się bezpiecznie dla samych zawodników, jak i publiczności. Olbrzymie zainteresowanie zaskoczyło wszystkich, dlatego niewykluczone, że impreza organizowana będzie cyklicznie. Następna ma szansę odbyć się już w przyszłym roku.

Numer: 2006 27   Autor: Artur Sikorski