Decyzja o montażu instalacji gazowej w samochodzie wynika najczęściej z desperackiego poszukiwania oszczędności, często bez uwzględnienia problemów, jakie mogą się pojawić już po instalacji. Tymczasem taka decyzja zawsze obarczona jest ryzykiem
Gazowe ryzyko
Tydzień temu pisaliśmy o wadach „partyzanckich” instalacji gazowych. Źle wykonany montaż poznać można m.in. po zbiorniku na gaz zamontowanym wzdłuż osi samochodu, czego ze względów bezpieczeństwa nie dopuściłby się żaden prawdziwy specjalista. Ale nawet jeśli instalacja zostanie wykonana idealnie, nie oznaczać to będzie końca zmartwień.
O tym rzadko się pisze. Jednak mińscy fachowcy przyznają, że w wypadku zainstalowania gazu, stan samochodu zawsze ulegnie pogorszeniu.
Jeden z pionierów autogazu w Polsce w trakcie szkolenia przeznaczonego dla instalatorów wpędził uczestników w konsternację. Zapytał bowiem o to, jakie zalety dla samochodu ma zamontowanie instalacji gazowej. Kursowicze nie znaleźli żadnej odpowiedzi, która miałaby uzasadnienie techniczne. Korzyści bowiem ograniczają się do mniejszych kosztów paliwa i większego zasięgu samochodu mającego jednocześnie zasilanie benzynowe i lpg. Wad za to jest sporo. Najbardziej znaną jest utrata mocy samochodu o ok. 15%. Ale dla silnika o wiele bardziej szkodliwe jest to, iż gaz usuwa z silnika nagar, który pełni rolę uszczelniającą. Przez to silnik zostaje nadmiernie oczyszczony, a to z kolei prowadzi do utraty kompresji i zwiększonego pobierania oleju. Takie problemy występują nawet wtedy, gdy instalacja jest wykonana profesjonalnie i zgodnie z przepisami, choć oczywiście każdy przejaw partactwa może pociągnąć za sobą cały łańcuch uszkodzeń i związanych z nimi wydatków.
Jedyny wyjątek, kiedy możemy być niemal pewni, że gaz nie spowoduje w silniku szkody, dotyczy sytuacji, gdy posiadamy samochód fabrycznie przystosowany do zasilania gazem. Takie samochody są jednak sprzedawane jako znacznie droższe od takich samych modeli bez instalacji lpg. Wynika to stąd, iż producenci zmieniają wiele elementów konstrukcyjnych pod kątem zasilania samochodu jednocześnie gazem i benzyną. Wymaga to nakładów pracy i kosztów zbyt wysokich, by mogły sobie na nie pozwolić zakłady rzemieślników. Nawet jednak, gdyby ktoś w zwykłym warsztacie potrafił nam wykonać instalację podobną do fabrycznej, jej koszt podważałby opłacalność takiej operacji. Posiadaczom zwykłych aut przerabianych na zasilanie gazem pozostaje więc jedynie wybór, czy zamontować instalację na tańsze paliwo ryzykując przy tym pogorszenie zawodności samochodu, czy też płacić za paliwo więcej, ale chronić silnik.
Problemy nie ograniczają się, niestety ani do prawidłowej instalacji, ani do przyspieszonego zużycia niektórych elementów. Instalacje gazowe są również bardziej wrażliwe od instalacji benzynowych na nieprawidłowości w składzie mieszanki. O ile tankując sfałszowaną benzynę najczęściej (poza drastycznymi przypadkami) można jeździć bez wielkich szkód dla silnika, o tyle instalacja gazowa jest znacznie bardziej wymagająca. Tymczasem niektóre stacje paliw stosują złe proporcje podczas mieszania propanu i butanu w celu zaoszczędzenia kosztów na tym z gazów, który jest aktualnie droższy. Aby nasz samochód jeździł bezawaryjnie, powinniśmy omijać niepewne i brudne stacje. Najlepsze okazują się markowe stacje paliw, choć i tam zdarzają się przypadki mieszania paliw firmowych z paliwami nieznanego pochodzenia, czego poza wiedzą central dokonują ajenci. Tymczasem tankowanie gazu niskiej jakości powoduje np. przyspieszoną korozję układu wydechowego i katalizatora.
Jeśli mamy dobrą instalację i tankujemy czysty gaz LPG zmieszany we właściwych proporcjach, pozostają nam już tylko okresowe regulacje. Proste instalacje należy regulować nawet co 5 tys. km, a bardziej skomplikowane co 10 tys. Koszty regulacji wynoszą kilkadziesiąt złotych, jednak warto pamiętać, że podczas okresowego przeglądu za kontrolę instalacji także zapłacimy dodatkowe 63 zł. Zaniedbanie regulacji może doprowadzić np. do zniszczenia głowicy silnika.
Nad instalacją gazową warto się zastanowić szczególnie wówczas, jeśli posiadamy samochód bardzo paliwożerny i przejeżdżamy nim wiele tysięcy kilometrów rocznie. Najlepiej samemu wykonać dokładną kalkulację, na podstawie której stwierdzimy, po jakim czasie wydatek może nam się zwrócić. Poza ceną instalacji (od 1000 do 6000 zł) i cenami gazu, warto uwzględnić również koszty regulacji i przeglądów. Należy też pamiętać, że samochód zużywa więcej litrów gazu niż benzyny.
Numer: 2005 10
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ