Finał Kwadratury Koła

Nie było niespodzianki – prowadzące w matematycznym turnieju Kwadratury Koła mińskie GM-2 nie dało sobie wydrzeć pierwszego miejsca i okazało się mało gościnnym gospodarzem rywalizacji o wycieczkę na górski zlot matematyków

Pazie królowej

Finał Kwadratury Koła / Pazie królowej

O tzw. umysłach matematycznych krążą opinie na tyle niepochlebne, co zazdrosne. Zdarza się jednak, że humanista też potrafi ścisłej, a nawet logicznej myśleć i wtedy rodzą się omnibusy. Wszelkie stereotypy łamią trzej nauczyciele – Dariusz Kulma, Paweł Burek i Sławomir Dziugieł. To dzięki nim gimnazjaliści mają co roku wyjątową randkę z królową nauk, która łaskawym okiem patrzy na ich mizerne zaloty.
W trzeciej odsłonie tegorocznej Kwadratury Koła mogło się zdarzyć wszystko, ale najmocniejsze po dwóch rundach zespoły (GM-2, Poświętne i Macierzanka) wytrzymały napór finiszującej Niedziałki, GM-1, Mrozów i Dębego Wielkiego Wielkiego. Jeruzal odpuścił finał i zasłużenie zajął ostatnie miejsce z ośmioma punktami na 48 możliwych do zdobycia w całym turnieju. Macierzanka, z braku Halinowa i słabszego w tym roku Sulejówka, mogła pokusić się o zwycięstwo, ale wycofanie najlepszej zawodniczki przed 13 pytaniem w drugiej rundzie osłabiło ją na tyle, że nie dała rady nawet drugiemu w lidze Poświętnemu, które jednym punktem przegrało z gospodarzami Kwadratury. A za gimnazjalistami z Pięknej bój toczył się do ostatniego zadania, które ustawiło kolejność pierwszej dziesiątki. Stara Niedziałka tylko o 0,5 pkt wyprzedziła rewelacyjnie finiszujących Andersiaków (31,5:31), a kolejne Mrozy, Dębe i Siennica ustąpiły zwycięskiemu GM-2 o 8-12 punktów. W pierwszej dziesiątce (na 20 gimnazjów) znalazł się jeszcze Kałuszyn i GM-2 z Sulejówka, które zdobyły po 23 punkty, czyli mniej niż połowę z możliwych do uzyskania.
Poza czołówką znalazł się Latowicz z Salezjanami (22 pkt.), o pół punktu słabszy Cegłów oraz GM-3 z Mińska, Okuniew (po 21 pkt.), Dobre i Stanisławów z 20 punktami, o dwa oczka słabszy Żaków, o trzy – Zamienie i ostatni z 8 pkt Jeruzal.
W sumie poziom Kwadratury nie był wysoki, bo na 960 możliwych do zdobycia punktów, 20 zespołów zgromadziło tylko 476, tj. 49, 2 procent. Na pewno nie są temu winne układane przez Dariusza Kulmę zadania. Fakt, że niektóre podchwytliwe, z wieloma trafnymi rozwiązaniami, ale też ciekawe, zmuszające do logicznej analizy i uczące np. histori Mińska. W finale były dwa – pierwsze z poleceniem napisania rzymskimi znakami daty 1549 - roku powstania Sendomierza na prawym brzegu Srebrnej, ktory z czasem został wchłonięty przez dynamiczniejsze Mensko. Drugie zadanie to miński liczbowy polindrom, czyli 585. rocznica naszego miasta. Większość trafnie podała, że takich trzycyfrowych liczb (oznaczających to samo na wspak) jest aż 90.
Kwadratura Koła jako sposób na propagowanie matematyki i promocję jej najzdolniejszych adeptów sprawdza się rownież w sferze sponsorskiej. Pieniędzy na nagrody nie żałuje MKRPA z przewodniczącą Jadwigą Frelak, a także firmy prywatne. To dzięki nim żaden zespół nie wyjechał z Mińska Mazowieckiego bez nagrody. By jednak dopełnić sprawiedliwości i szczęścia, zadania muszą przygotować osoby spoza organizatorów i opiekunów oraz powrócić do klasyfikacji indywidualnej. Nasz tygodnik obiecuje pomoc medialną i sponsorską, jeśli KK stanie się także turniejem dostępnym dla większej liczby kibiców.

Numer: 2006 25   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *