Szósta integracja

Tylko starosta Antoni J. Tarczyński miał czas na integrację z niepełnosprawnymi mieszkańcami powiatu, którzy w czwartek 8 czerwca maszerowali z orkiestrą dętą ulicą Piłsudskiego pod miński pałac, by pokazać, że też potrafią się bawić

Chcą się dzielić

Szósta integracja / Chcą się dzielić

Już szósty raz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie wspierane przez domy pomocy społecznej i szkoły specjalne postawiło na publiczną integrację przed pałacem. Szkoda, że nie w sobotę lub niedzielę, kiedy mińszczanie mogliby popatrzeć, wesprzeć duchowo i finansowo, a być może nawet wspólnie się pobawić.
Tym razem niepełnosprawni nie pokazywali własnych twórczości, co było domeną poprzednich spotkań integracyjnych, a teraz brakiem nie do powetowania. Zastąpili ich na scenie przedszkolaki i uczniowie – od PM-4, przez SP-1 i 5, do grup taneczno-teatralnych z czterech szkół średnich.
Gdy na scenie popisywały się czirliderki z ZS im. MSC lub grupa tańca ekstremalnego z Budowlanki, przed sceną było aż gęsto od widzów. Potem wysiadły bezpieczniki i każdy integrował się wśród swoich. Goście z dyrektorami przy osobnym stole nad stawem, gdzie serwowano napoje, ciasto i wyśmienitą grochówkę, ktorej 800 porcji przygotowanych przez DPS w Mieni wcale nie było za dużo dla oderwanych od własnej kuchni imprezowiczów. Może również dlatego, że wolontariusze nie dawali im chwili odpoczynku, zapraszając do zabawy z piłkami, jazdy na hiszpańskim byku czy do ustawionych na placu zjeżdżalni.
A na koniec urządzono im dyskotekę z figurami, która najbardziej przypadła do gustu i to nie koniecznie sprawnym ruchowo. Każdy tańczył jak chciał i jak potrafił. Pod coraz mocniej grzejącym słońcem, bo akurat w dzień integracyjnego festynu po raz drugi przyszla do nas wiosna. Tylko stoiska z własnymi wyrobami domów pomocy i szkół niewiele zarobiły. Nawet gratisowa fryzjerka nie miała urodzaju na czupryny. Jedynie gliniane kubki pomalowane przez uczniów mińskich szkół, choć drogie, cieszyły się zainteresowaniem przypadkowych przechodniów, zwabionych przed pałac muzycznym gwarem. Nasz dar – tomiki „Rozstajów” – otrzymają najaktywniejsi dyrektorzy. Tak postanowił szef PCPR, Janusz Zdzieborski. Zgodnie z hasłem integracji, że człowiek jest wielki nie przez to, co ma, lecz przez to, kim jest i czym dzieli się z innymi. Przynajmniej podczas integracyjnego święta.
PS. Zapraszam wszystkich niepełnosprawnych na II Festiwal Chleba, którego festyn planujemy w niedzielę 10 września. Będzie dużo chleba i muzyki. Wszystko do podziału.

Numer: 2006 25   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *