Wraz z pierwszymi ciepłymi promieniami słonecznymi na ulice miast wylegają rowerzyści – pojedynczo, parami, całymi rodzinami. Aby jednak sezon dwukołowego boomu spędzić bezpiecznie i przyjemnie, warto pamiętać

Koła w ruch

Przede wszystkim rowerzyści są takimi samymi uczestnikami ruchu drogowego, jak motocykliści czy automobiliści - mają jednakowe obowiązki, o których sami często zapominają oraz prawa, których nie przestrzega wielu zmotoryzowanych użytkowników dróg. A przede wszystkim są zobligowani do korzystania z ulic, dróg lub ścieżek dla rowerów. Jazda po chodniku może kosztować bowiem niefrasobliwego rowerzystę 50 zł, a jazda po ulicy to mandacik w wysokości 100 zł. Należy też pamiętać, że jazda po ulicy to poruszanie się przy jej prawej krawędzi - z wyjątkiem wykonywania manewru skrętu w lewo, kiedy należy zbliżyć się do środka jezdni.
Zasadniczą sprawą, powodującą największe zagrożenie, jest przejazd przez przejście dla pieszych:
- Jest to wtargnięcie literalnie – wyjaśnia komendant siedleckiej Straży Miejskiej, Sławomir Garucki. – O ile pieszy może zrobić krok do tyłu, to rowerzysta już nie ma szansy się cofnąć. Kolejna kwestia to jazda dwóch lub kilku rowerzystów obok siebie. Prawo o ruchu drogowym dopuszcza taką możliwość, ale w wypadku, gdy po lewej stronie drogi o małym ruchu i dobrej widoczności obok siebie jedzie dziecko do lat 10 i jego opiekun.
- Niedopuszczalne jest czepianie się innych pojazdów, holowanie przez rowerzystę drugiego roweru, jazda bez trzymanki – przynajmniej jedna ręka musi panować nad kierownicą. Rowerzysta nie może jechać obok innego poruszającego się uczestnika ruchu – wyjaśnia komendant.
Zmorą kierowców są rowerzyści nieoświetleni w nocy. Warto zadbać, by być widocznym w ciemnościach, bo to i komfort zmotoryzowanych, i bezpieczeństwo cyklistów. Komendant przypomina też, że dzieci poniżej 7 lat mogą jeździć tylko jako pasażerowie na rowerach swoich opiekunów, i to w specjalnych siodełkach. Samodzielnie mogą poruszać się jedynie osoby mające powyżej 10 lat. Natomiast dzieci między 7. i 10. rokiem życia mogą jeździć na osobnych rowerach, ale pod opieką.

Numer: 2006 20   Autor: (jod)