Drodzy czytelnicy

Jak pokazać duszę? Czynami możemy udowodnić swoją dobroć, inteligencję i wiele innych korzystnych bądź złych cech. Duszy najlepiej z poezją. Trudno ją uchwycić na zdjęciach, trudno zmierzyć jej wielkość, ale jak się bardzo chce, to właśnie przy pomocy strof można ją sobie wyobrazić. Każdy to potrafi zrobić, nawet zwykli zjadacze chleba

Nasycić duszę

Drodzy czytelnicy / Nasycić duszę

W sobotę do Mińska Mazowieckiego przyjadą artyści ludowi z całego Mazowsza, by śpiewać, grać i biesiadować jak dawniej – na swojską nutę oraz takim też jadłem i napitkiem. Niektórzy z nich (niekoniecznie najlepsi, bo taki jest regulamin) będą reprezentować Kurpie, Mazowsze i południowe Podlasie na festiwalu w Kazimierzu. Może nawet zdobędą kazimierzowską „Basztę”.
Ale to wcale nie jest dla nich najważniejsze. To, o czym śnią od kilku miesięcy, to kontakt z niewidzianymi od roku przyjaciółmi. Niektórzy z pielęgniarzy tradycji w tym roku nie przyjadą, bo zachorowali, a jeszcze inni nie przyjadą już nigdy. Warto oddać im cześć choćby chwilą pamięci przed ludową biesiadą. Może przylecą choć popatrzeć, bo przecież dusze też nie zapominają o przyjemnościach ciała. Im również poświęcamy aktualny raport – swoisty remanent istniejących izb tradycji ludowych (vide: Ocalić tradycję s. 10-11).
Niewiele pozostało z pożogi wojen i cywilizacji, więc tym większe uznanie należy się ostojom etno-pamięci, jak chociażby Irenie Ostaszyk z Mordów, Stanisławowi Czajce z Siennicy, Janinie Barańskiej z Mińska, Towarzystwu Ziemi Dobrzańskiej, Romie Piłatkowskiej z Wielgolasu, Danucie Grzegorczyk z Mrozów czy Marcjannie Kłos z Węgrowa. Wiele szkół również nie próżnuje (Wiciejów, Grodzisk), ale to tylko regionalizm edukacyjny. Aż chciałoby się zobaczyć dawną chatę, a nawet całe gospodarstwo sprzed pół – a nawet wieku.
Trudno zrozumieć włodarzy gmin i miast pozwalających różnym cwaniakom niszczyć wiekowe dwory albo je rozbierać przez miejscowych rabusiów. To już lepiej niech je skupuje prof. Kwiatkowski, który w Suchej pozwala przynajmniej popatrzeć na cuda drewnianej architektury.
Pomysł na muzeum regionalne w Mińsku Mazowieckim jest za późny i okrojony. Nawet gdyby pałacyk Łubieńskich wystarczył na wystawę pamiątek, to tylko miejskich. A gdzie je gromadzić, przechowywać? Gdzie wreszcie pomieścić regionalia wiejskie, bo przecież wiejska chata to kwiatek do pałacowego kożucha, a poza tym skromna działka pomieści chatę, ale kurną. Obym nie miał racji, bo mińszczanom należy się nie tylko muzeum po ułanach 7 pułku. Całkiem niedawno miasto ograniczało się do okolic kościoła i dzisiejszego pl. Kilińskiego, a reszta była wsiami z prawdziwymi chłopami i gospodarstwami.
Nie mogę – mówiąc o syceniu duszy – nie wspomnieć o czwartkowym wieczorze w – też zabytkowym pałacu Dernałowiczów (vide: Rozstajna alchemia, s. 9). Przed promocją „Rozstajów” na wskroś przeszywała mnie obawa, czy wszystko się uda. Było wyśmienicie. Przede wszystkim dopisali miłośnicy poezji i za ten trud serdecznie im dziękuję. Dekoracja sceny to zasługa Elżbiety Dunajewskiej i Hanny Markowskiej, rosół z kołdunami przygotowała tawerna „Roma”, a wysoko spoetyzowany (płynną ambrozją) tort był dziełem cukierni „Janeczka”. To wszystko dla oczu i smaku, ale przecież „wieczne smakowanie” to subskrypcja wyrazów na język mówiony lub śpiewany. Dziękuję moim znakomitym deklamatorom za zaufanie i odwagę. A każdemu z recenzentów (tych pisanych i mówionych) za każde dobre słowo, nawet krytyczne, bo one potrafią zmieniać człowieka.
- Duchów serdecznej pamięci żadna moc nie powstrzyma – piszę w „Trzech snach”. Jak „Powiślanek”, które polubiły tak Mińsk, że na promocję „Rozstajów” przyjechały aż 250 km z Kwidzyna. Gdyby nie sobotni festiwal kapel i śpiewaków ludowych, gościlibyśmy jeszcze Kurpiów i Tęczę z Lesznowoli. Odrobimy to z soboty na niedzielę.
A Czytelników zapraszam do redakcji i do księgarni, gdzie czeka na Państwa świeżutki tomik moich wierszy. Cena przez cały maj – promocyjna, co wcale nie znaczy, że tańsze sycenie duszy jest gorsze.

Numer: 2006 19   Autor: Wasz redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *