Powiatowy 23. Makuszyński

Aż 61 dyplomów i 6 książkowych nagród przygotowali organizatorzy 23. konkursu recytatorskiego dla dzieci im. Kornela Makuszyńskiego. W etapie powiatowym wystartowały wszystkie gminy z wyjątkiem Halinowa i Jakubowa, gdzie baczniej należy się przyjrzeć pracy miejscowych polonistów i bibliotekarek

Odfeminizowany

Powiatowy 23. Makuszyński / Odfeminizowany

W środę 26 kwietnia do mińskiego pałacu Dernałowiczów przyjechali najlepsi recytatorzy z powiatu mińskiego. Po 2-3 osoby z każdej gminy, co - wyłączywszy Halinów i Jakubów - dało 30 recytatorów z klas I-III i 31 z klas V-VI. Jury złożone z trzech pań – Danuty Tkaczyk, Moniki Pszkit i Joanny Wilczak miało więc 5-godzinny maraton 61 teatrów słów i po pół godziny na ustalenie, którzy z recytatorów pojadą do Siedlec, by godnie reprezentować mińską ziemię w finale konkursu.
Nie było łatwo, bo większość dzieci wystąpiła na wysokim poziomie i z urozmaiconym repertuarem. W klasach młodszych dominowali tradycyjnie Wawiłow, Brzechwa, Tuwim, rzadziej Konopnicka i Chotomska, ale do klasyki dołączył Igor Sikirycki, Tadeusz Śliwiak, L. J. Kern i coraz częściej recytowana Dorota Gellner. Jednak Piotrek Cudny z mińskiej „Piątki” wygrał eliminacje w tej grupie „Burzą” Michaliny Chełmońskiej-Szczepankowskiej i fragmentem „Przygód Hucka” Marka Twaina. Druga – Julia Wytrykus z SP w Dobrem recytowała „Hipopotama” Brzechwy i „Mysz w butach” Wawiłow-Usenko, a trzeci – Krzyś Kalinowski z SP w Ładzyniu udowodnił, że klasyka („Kurczę blade” Chotomskiej i „Jak Wojtek został strażakiem” Janczarskiego) też chwyta jury za zmysły.
W grupie starszej pojawili się już poeci niekoniecznie rymowani z Wisławą Szymborską i Tadeuszem Różewiczem, a wśród prozatorów była oczywiście Rowling, Kasdepke, Musierowicz, Niziurski, Defoe, Korczak, C. S. Lewis i Montgomery.
Wygrała Barbara Krzyżewska z SP-3 w Sulejówku, recytując „Urodziny” naszej noblistki. Marlena Kostka z SP w Dobrem zdobyła deklamacyjne srebro „Kłótnią rzek” Brzechwy i fragmentem „Fizia idzie do szkoły” A. Lindgren, natomiast Rafał Sankowski z Transboru trzecie miejsce wywalczył „Pielgrzymem” J. Wieniawskiego i „Dynastią Niziołków” J. Olech.
W ubiegłym roku pisaliśmy o recytatorskim ataku prowincji, w tym - sytuacja jest podobna. Ale – co interesujące – tylko nieliczni ubiegłoroczni laureaci dostali się do powiatowego finału (m.in. Paulina Łukasiak z Dropia czy Dominika Kur z Dobrego), jednak nikt nie powtórzył sukcesu. Większość finalistów to nowe nazwiska lub znane z innych konkursów, jak Warszawska Syrenka czy im. Michaliny Chełmońskiej-Szczepankowskiej. A są to w grupie I-IV (oprócz wymienionych) mińszczanie Kornel Domeradzki i Maja Wiśniewska, z gminy Dębe Wielkie – Piotr Podstawka i Ola Woźnica, z Wielgolasu – Jakub Piłatkowski, Klaudia Laskowska i Aneta Komorek, z Lipin – Dorota Podstawka, z Mrozów – Barbara Frącz, z Sulejówka – Alicja Betlińska, Marcin Chmielewski i Dominika Zabiegajło, z gminy mińskiej – Julia Kulbacka, Natalia Król, Michalina Juszczyk, z gminy Siennica – Cezary Broda i Olga Adamiec, z gminy Cegłów – Karolina Cyranka, Kamil Jaworski i Paulina Staniszewska, z gminy Stanisławów – Weronika Szponar i Sylwia Kominek oraz z Kałuszyna – Kinga Pawlikowska, Paweł Witawski i Natalia Wąsowska.
Finaliści z klas V-VI to: Cezary Krążała z SP w Grodzisku, Anna Kozłowska z SP w Dębem Wielkim Wielkim, Damian Trynkiewicz, Szymon Płatczyk i Adrianna Uścińska z SP-2, 6 i 5 w Mińsku, Katarzyna Gruszkowska i Alicja Bąk z Rudy, Arleta Parafieniuk z Wielgolasu, Karolina Olko z Transboru, Magdalena Grudkowska i Anna Majewska z Niedziałki, Eliza Zagańczyk z Huty Mińskiej, Martyna Długosz z SP w Lipinach, Paweł Sobótka i Jan Wnorowski z SP-1 w Sulejówku, Milena Kaim z Dobrego, Paulina Łukasiak z Dropia, Sebastian Wilczek ze Starogrodu, Anna Oleksińska z Dłużewa, Katarzyna Okrzejska z SP w Zglechowie, Rafał Góras i Damian Pakuła z Wiciejowa, Marcin Wardziński i Ewa Skuza ze Stanisławowa, Marcin Wąsowski i Magdalena Pawlikowska z SP w Kałuszynie, Adrianna Roguska z SP w Nowych Groszkach oraz Paulina Kruszewska z Ładzynia.
Rewelacją tegorocznego „Makuszyńskiego” byli chłopcy. Nie dość, że do finału dotarło ich aż 19 (dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku), to jeszcze wywalczyli jedno pierwsze i dwa trzecie miejsca. Tak oto nasze apele o odfeminizowanie konkursów, a w szczególności poezji odniosły wreszcie sukces. Czy nie należy również odfeminizować jury?

Numer: 2006 19   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *