Powstałe w 1992 roku Liceum Sztuk Plastycznych przy ZSE w przyszłym roku będzie obchodziło 15. urodziny i wypuści na artystyczny rynek 10. rocznik absolwentów. Już dziś jubileuszowi dyplomanci przymierzają się do prac dyplomowych, by godnie uczcić święto jedynego w regionie „Plastyka”

Talenty na pokaz

Tegoroczni dyplomanci dołączyli do prawie trzystu absolwentów liceum plastycznego i działającego do 1992 roku pomaturalnego studium reklamy. Wielu z nich pracuje w szkołach, domach kultury i firmach prywatnych. Ale też niemało idzie na studia artystyczne, czy to na ASP, czy na lubelski UMCS. Jadwiga Bajorek jest dumna z Piotra Matoska, który studiuje konserwację papieru, z Moniki Biestek zajmującej się tkaninami czy Anny Wachowicz, która dostała się na studia plastyczne w Gdańsku. Także z 6 absolwentów studiujących na UMCS – filii w Kazimierzu Dolnym. Mimo nie malarskich kierunków (albo wręcz innego zajęcia) większość wciąż tworzy, a niektórzy urządzają nawet galerie i promocyjne wystawy, jak ostatnio Anna Kurdej.
Kto z tegorocznych absolwentów zostanie prawdziwym artystą, a ilu pozostanie tylko rzemieślnikami reklamy wizualnej? Tuż po przecięciu wstęgi otwierającej dyplomowy wernisaż dyrektor Stefan Stępniewski gratulował swoim uczniom nie tylko pomysłowości, ale i ciężkiej pracy niezbędnej do stworzenia atrakcyjnych dyplomów. Naczelnik Emilia Piotrkowicz przyznała się do ciekawości, jaka jej towarzyszy przed corocznym zwiedzaniem wystawy, a nauczyciel Tomasz Sadlej ironicznie ubolewał nad losem młodych talentów, które wnet wyjadą za granicę zarabiać prawdziwe pieniądze.
Może nie będzie aż tak źle, o czym świadczy większość dyplomów – bardzo lokalnych, mińskich. Nic dziwnego – większość z 29 dyplomantów to młodzi mieszkańcy Mińska Mazowieckiego lub okolic. Tylko ośmioro pochodzi spoza naszego powiatu. Spośród lokalnych prac wyróżniały się wizualne promocje mińskich instytucji i wydarzeń. Swoje liceum pokazała Beata Bontruk z Pogorzeli oraz Monika Szaniawska z mroziańskiego Liwca oraz Katarzyna Kuć z Grębiszewa, a w internecie – mińszczanka Patrycja Seroczyńska.
Ciekawą identyfikację Muzeum Ziemi Mińskiej wykonała Agnieszka Michalska z Wólki Czarnińskiej, Monika Skrzycka z Wymyśla (gm. Latowicz) zajęła się aranżacją mińskiego targowiska, Jakub Kołodziejak – mińskim skate parkiem, Kinga Jaworska ze Starego Zakola – wystawą fotograficzną mińskich pocztówek, Kaja Chojnacka – aranżacją wystawy architektonicznej, a Anna Jaskółka z Domanic wypromowała konkurs DJ-ów zorganizowany (teoretycznie) w ramach „Underworld music”. Na uwagę zasługuje reklama festiwalu poezji śpiewanej Anny Czaplińskiej z Wołomina, a ze względu na przymiarki do budowy mińskiego amfiteatru – aranżacja sceny z widownią Beaty Włodarek z podmińskiego Gliniaku, która też wykonała makietę swego dzieła. Uwagę zwiedzających zwróciła też lalka motyla Patrycji Rek, która promowała „Sen nocy letniej” Szekspira. Tu aż się prosi refleksja, aby wszystkie prace były bardziej prorynkowe. Wizualizacja i promocja konkretnej imprezy czy firmy to szansa nie tylko na uznanie, ale też pracę i pieniądze.
Jeszcze bardziej niż dyplomy, oczy cieszyły się na widok aneksów, którymi przeważnie były cykle obrazów – od skromnych pejzaży przez realistyczne portrety (np. Noblistów Agnieszki Michalskiej), po śmiałe akty. Dzieła tak przemawiające do wyobraźni, że gdyby wernisażowi dyplomów towarzyszyła aukcja – ściany galerii zmieściłyby prace dyplomowe, które z braku miejsca wystawiono na szkolny korytarz. To dobra wróżba dla talentów artystycznych dyplomantów „Plastyka”, którzy po maturze będą szukali szczęścia i pieniędzy.
A po nich liceum zasilą nowi uczniowie – średnio co trzeci z ubiegających się o miejsce kandydatów. Są to – co podkreślają nauczyciele – talenty nie tylko plastyczne, ale wybierają LSzP, bo to wciąż ekskluzywna szkoła, w której mogą liczyć na pełny rozwój pod okiem profesjonalistów.

Numer: 2006 17   Autor: J. Zbigniew Piątkowski