W mińskim ZOZ-ie

Tomograf - to wielkanocny prezent, jaki otrzymał miński szpital. Z tej okazji 11 kwietnia dyrekcja placówki zorganizowała uroczyste przyjęcie nowego sprzętu i przy okazji zmodernizowanej części oddziału chirurgicznego. Dyrektor Janusz Sobolewski o przecięcie wstęgi poprosił posła ziemi mińskiej Czesława Mroczka, starostę Antoniego Jana Tarczyńskiego i przewodniczącego rady powiatu Sylwestra Zbrzeznego

Złota godzina

W mińskim ZOZ-ie / Złota godzina

Znaczenie tomografu we współczesnym lecznictwie dr. Sobolewski pokazał na przykładzie tzw. złotej godziny, w której pacjent nawet po największych urazach ma szanse na uratowanie życia. Wypełniają ją najróżnorodniejsze badania i od szybkości ich przeprowadzenia zależy dokładność diagnozy lekarskiej. Tomograf jest urządzeniem, które większość dotychczasowych badań załatwia od ręki i z dokładnością niewspółmierną do ręcznych badań laboratoryjnych. Umożliwia to lekarzom szybsze rozpoznanie choroby czy uszkodzeń ciała, postawienie właściwej diagnozy i podjęcie natychmiastowej decyzji o sposobach leczenia pacjenta. Jest to właśnie ta złota godzina, która do tej pory wypełniona była tłumem rozbieganych lekarzy, pielęgniarek, laborantów i personelu pomocniczego. Dzięki użyciu tomografu cały szpitalny rejwach staje się zbędny. Szpital wzbogacił się też o ultrasonograf (USG), który w parze z tomografem daje lekarzom możliwość całkowitej penetracji ciała pacjenta. Jak zauważył poseł Mroczek, niewiele powiatowych szpitali posiada takie urządzenia. Tu trzeba zauważyć, że to on właśnie, będąc jeszcze mińskim starostą, zabiegał o unowocześnienie naszego szpitala przez zakup tych urządzeń. Część środków pochodziła z unijnych funduszy, a część przyznało ministerstwo zdrowia jako nagrodę dla niezadłużonego szpitala. Jest to premia za dalekowzroczną politykę dyrekcji, która nie uległa naciskom i nie wpuściła podległej placówki w pułapkę zadłużeniową.
Poseł wskazał na obecnego starostę jako zdeklarowanego kontynuatora działań podjętych przez swego poprzednika. Lobbing, jaki mińscy prominenci potrafili zorganizować na rzecz powiatowego szpitala, okazał się skuteczny na tyle, że dyrekcja za własne środki mogła podjąć się przebudowy jednego skrzydła oddziału chirurgicznego nie przerywając swojej działalności. Zaplanowane wcześniej wydatki na szpital znacznie przekroczyły limit, ale udział funduszy europejskich i ministerstwa zdrowia uzupełnił je na tyle, że może jeszcze w tym roku mińska placówka wzbogaci się o szpitalny oddział ratownictwa medycznego. A jeszcze rok temu nikt się nie spodziewał takiego rozmachu inwestycyjnego.

Numer: 2006 16   Autor: Józef Lipiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *