W mińskim GM-2

W miniony czwartek (17 marca) wystartowała trzecia edycja ligi matematycznej gimnazjalistów z mińskiego powiatu. Mimo cennych nagród i prestiżu konkursu, nadal w Kwadraturze Koła nie startują wszystkie szkoły, jakby maruderzy bali się rywalizacji

Trzecia Kwadratura

W mińskim GM-2 / Trzecia Kwadratura

Tegorocznej lidze zmieniono trochę regulamin. Pojawił się w drużynach joker, a za 13 (nieobowiązkowe, ale też najtrudniejsze zadanie) można otrzymać nawet 4 punkty. Dzięki temu – jak domniemają organizatorzy z GM-2 – liga będzie ciekawsza i uda się przełamać hegemonię gimnazjów z Halinowa i Sulejówka. Tym bardziej, że w tym roku Halinów nie startuje, a sulejówecka Dwójka jest na razie słabsza.
W pierwszym etapie ligi nie trzynaste, a drugie i jedenaste zadania okazały się najtrudniejsze – tylko 3 i 5 dobrych odpowiedzi. Pierwsze z nich dotyczyło medali zdobytych na olimpiadzie w Turynie, drugie – znalezienia liczb spełniających równanie: 5x2 . 125 = 56x+3
Po czterech i ośmiu zadaniach prowadziło Poświętne, a przed trzynastym do czuba dołączyło mińskie GM-2, Macierzanka, Stara Niedziałka, GM-2 z Sulejówka i Żaków (wszystkie z 10 punktami).
Macierzanka i GM-2 (papieskie) już nie dały sobie odebrać zwycięstwa, gromadząc 14 punktów. Za nimi uplasowało się Poświętne (13 pkt.), potem GM-1 z Mińska Mazowieckiego (12 pkt.), a z 11 punktami do czołówki dołączyło Dębe Wielkie, Mrozy i Siennica. Po 9 punktów zgromadziły: Kałuszyn, Okuniew, Stanisławów, Zamienie i Żaków; 8,5 pkt. – Stara Niedziałka; 8 pkt. – Jeruzal Salezjanie i Dwójka z Sulejówka; 7,5 pkt. – Cegłów; 7 pkt. – Dobre, a po 6 punktów – Latowicz i mińskie GM-3.
Atmosfery na sali mogłyby pozazdrościć turnieje telewizyjne. Wszystko dzięki oprawie video-muzycznej, która umożliwiła śledzenie zmagań i kibicowanie wybranym drużynom. A jest o co walczyć, bo pierwsze pięć zespołów otrzyma sprzęt RTV, zwycięzcy zaś wyjadą do Zakopanego na zjazd matematyków z całego kraju. Tegoroczna Kwadratura Koła nie przewiduje wyłonienia najlepszego matematyka w powiecie. Szkoda, bo chociaż to dodatkowy trud (a nauczyciele pracują gratis), satysfakcja jest warta zachodu. Sponsorzy też by się na pewno znaleźli.

Numer: 2006 13   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *