W projekcie zmian budżetowych mińscy radni mieli zastanowić się nad zagospodarowaniem prawie 7-milionowej nadwyżki z lat ubiegłych.

Wokół niczego

Zamach na wielką dyskusję wartą tej sumy zaczął wiceprzewodniczący Magdziak. Potem wracano do kwestii oświatowych, które na wstępie zdjęte zostały z porządku obrad. Korzystnym efektem dla szkoły artystycznej było uratowanie 100 tys. zł dotacji (ze 150 tys. wg projektu) w jubileuszowym roku 30-lecia jednej z dwóch w kraju tego typu placówek (druga w Zakopanem). Za taką samą sumę będzie zrobiony wstęp do budowy gimnazjum przy ul. Granicznej i to jeszcze przed jakimikolwiek działaniami w sprawie budowy akwaparku. Tego się nikt po radnych nie spodziewał – czyżby obecność na sesji dyrektora Andersiaków miała aż tak wielki wpływ na ich decyzje? Ponadto i nareszcie wyasygnowane zostaną pieniądze (30 tys. zł) na modernizację boiska przy Kopernika, o które do tej pory dyr. Grzegorz Szylberg zabiegał bezskutecznie. Radnemu Sokołowskiemu na otarcie łez po ośmioletnich zabiegach o budowę podstawówki przy ul. Łupińskiego ostała się modernizacja tejże ulicy. A gdzie się podzieje reszta pieniędzy? Według planów burmistrza pójdzie na chodniki na drogach powiatowych przy ul. Stankowizna, Langiewicza i 11 Listopada, rond przy tejże ulicy i przy zbiegu Budowlanej, Jasnej i Chełmońskiego oraz Tartacznej, a także pomniejsze przy drogach gminnych, czyli miejskich. (jot)

Data: 08.03.2006