Siedlecki radny miejski, Henryk Szymański, który nieustannie prześladuje właścicieli psów i same czworonogi za zanieczyszczone chodniki, trawniki i skwery, na ostatniej sesji w miejscowym ratuszu domagał się odpowiedzi na pytanie za co płacony jest podatek od posiadania psów.

Kampania śmietniczkowa

Z takim bowiem problemem zwracali się do niego spacerowicze z pupilami, gdy zwracał im uwagę, by zachowali porządek i wyrzucili psie odchody – najlepiej do komunalnego kosza. I tu radny Szymański nieoczekiwanie okazał się ich rzecznikiem i sprzymierzeńcem:
- Gdzie to zanieść, skoro pojemniki na śmieci są wycięte w pień? – pytał retorycznie i ku zaskoczeniu (i rozbawieniu) wszystkich stawiał rewelacyjne tezy dotyczące innej sfery życia publicznego – Ja wiem! One są wycięte w pień, żeby mogły być zamontowane w czasie kampanii wyborczej! (jod)

Data: 04.05.2006