Kilka miesięcy temu ogólną wrzawę wywoływała koncepcja rządu ówczesnego premiera Kazimierza Marcinkiewicza – objęcia obowiązkiem przedszkolnym pięciolatków, którą zawierał plan ówczesnej rady ministrów, czyli dokument „Solidarne państwo”.

Bez zerówkowych zmian

Jako dość prawdopodobne zapowiadane było jej wejście w życie we wrześniu tego roku. Projekt był nowy, a przedszkola wciąż uważane za zło konieczne. Jest koniec sierpnia, kontrowersje ustały, ale w życiu przedszkolaków nie nastąpiły żadne zmiany. Natomiast w polskim życiu politycznym – a i owszem.
Już w maju minister edukacji Roman Giertych wycofał się z zapowiedzi poprzedniego szefa rządu. Nic też nie wskazuje, by do jej realizacji miało dojść za rok. Jak podaje PAP, minister edukacji Roman Giertych powiedział, że decyzja o wprowadzeniu obowiązkowego przygotowania przedszkolnego dla pięciolatków, czyli tzw. zerówek, nie zapadła, a sprawa wprowadzenia obowiązku przedszkolnego dla pięciolatków nie jest przedmiotem prac resortu. (jod)

Data: 23.08.2006