Jak co roku na placu Sikorskiego w Siedlcach organizowany jest sylwester pod gołym niebem.

Ognie sylwestra

Zabawa tym razem trwała od 23:00 do 00:30, czyli całe półtorej godziny. Niestety w porównaniu z ubiegłm rokiem magistrat nie stanął na wysokości zadania i wielu siedlczan, patrząc na plakaty zawierające 4 pozycje programu - w tym życzenia prezydenta, konkursy karnawałowe, koncert zespołu Waterloo oraz pokaz sztucznych ogni – poszło na prywatkę do domu, a wytrwali (oczekujący na cud?) byli mocno zdegustowani. Dużo lepiej – jak nam donoszą fajerwerkowicze - wypadł pokaz sztucznych ogni na Osiedlu Kurpiowska (na zdjęciu - od strony zalewu).
W Mińsku Mazowieckim burmistrz zabronił publicznego picia szampana i strzelania w gwiazdy. Doskonale poradzili sobie z tym ograniczeniem mińszczanie, zalewając miasto lawiną kolorowego huku. Główne punkty ogniowe zlokalizowano przy lokalach organizujących sylwestrowe bale. Niektórzy zaczęli już w sylwestrowe popołudnie, a jeszcze w Nowy Rok wieczorem nie mieli dosyć. O kondycji psów i ich właścicieli na razie niczego nie wiemy. Może już wrócili do życia, czyli normalności. (mm-jaz)

Data: 03.01.2007