Z perspektywy torów dworzec wygląda dobrze. Znacznie gorzej wygląda plac od strony miasta.

Wokół dworca

Tam czas zatrzymał się w poprzedniej epoce. Bo oprócz podjazdu taksówek, pozostałe zatoki chyba od nowości nie były remontowane? Jest brudno i obskurnie. Całe szczęście, że samochody osobowe zasłaniają rozmiar dewastacji. Ale może już niedługo, bo od strony zachodniej są znaki „zakazu ruchu”. Ciekawe, że ów zakaz nie dotyczy autobusów PKS. Trochę tu pachnie monopolizmem, bo autobusy PKS. i tak sporadycznie tam zajeżdżają. Natomiast dla 4 prywatnych przewoźników jest jedna zatoczka. Trochę mało. Kiedyś prywatne autobusy parkowały tam, gdzie jest teraz parking strzeżony. Jest bardzo potrzebny, ale autobusy prywatne też powinny gdzieś parkować, by nie utrudniać ruchu, a i ci, których nie stać na płatny parking, też powinni mieć miejsce. Nie trzeba być prorokiem, aby przewidzieć, że wkrótce zaczną być egzekwowane mandaty za parkowanie dla samochodów osobowych. Właściwie ciekawe dlaczego mimo zakazu nie ma chętnych do pobierania mandatów - a może znaki są nielegalne? (at-bis)

Data: 20.06.2007