Na sesji lutowej w Halinowie radnemu Zbigniewowi Niewiatowskiemu nie we wszystkim podobało się sprawozdanie kierownika inwestycji Mariana Kwiatkowskiego.

Niewiatowski o czystości

Oponent stwierdził, że wiele spraw zostało poruszonych, ale w ten sposób nie naprawią się drogi ani uprzątną ulice. Nie wszystko można składać na brak środków finansowych czy brak pracowników interwencyjnych. Niewiatowski zauważył, że w odległości do 50 m od budynku urzędu miasta leżą śmieci. Zdaniem radnego służba ochrony środowiska powinna monitorować czystość na terenie gminy, bo nie do wszystkich działań potrzebne są środki, a czasami wystarczy tylko przypomnieć lub nakazać posprzątanie. Można zaobserwować, że w Halinowie jest coraz brudniej. W odpowiedzi burmistrz Jolanta Damasiewicz zapewniła, że zostaną wzmożone kontrole dotyczące posiadania przez mieszkańców umów na wywóz nieczystości stałych i płynnych. Zwróciła uwagę, że Halinów jest jedyną gminą, która wydaje decyzje o zawarciu umów na wywóz nieczystości na terenie działania Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Siedlcach. Gdy rozpoczną się prace interwencyjne, będzie porządkowany teren gminy. Istotnie, Halinów nie należy do czystych miejscowości. Wystarczy wysiąść na przystanku kolejowym i popatrzeć na peron, wiaty i skarpy. (fz)

Data: 13.03.2008