Polskie, jak i unijne prawo zabrania dyskryminacji ze względu na wygląd, wiek czy płeć. Kiedy wielu pracodawców zdaje się bezkarnie dyskryminację stosować, inni odmawiają pracy w swoim zawodzie

Błędne koło

Z jednej strony PUP wysyła osobę o wskazanych w ofercie kwalifikacjach do pracodawcy. Osoba wraca z kwitkiem. PUP dzwoni do pracodawcy, by wyjaśnił powody swej decyzji. - Po prostu mi nie odpowiada – ucinają krótko pracodawcy. Żadnego konkretnego argumentu nie słyszymy – opowiadają pracownicy PUP. Z drugiej strony na pewne zawody zapotrzebowanie jest i ofert nie brakuje. I tak na przykład jest z zawodem szwaczki i krawcowej. Większość z osób posiadających kwalifikacje do chociażby tego właśnie zawodu nie podejmuje ofert, ale woli pracować w Avonie za pomocą firmy Active Plus – mówi Marcin Zboina, zastępca dyrektora PUP.
Active Plus zatrudnia do Avonu wiele osób, ale na krótki czas. Po miesiącu, dwóch czy trzech osoby ponownie wracają do nas i znowu wpisują się na listę bezrobotnego – opowiada Zboina – po pewnym czasie powracają do Avonu na te kilka miesięcy i tak się toczy to całe błędne koło. Nam zwiększa to tylko rotację bezrobotnych – mówi.
7 tysięcy 251 bezrobotnych w 2005 roku – pokazuje statystyki Elżbieta Kowalska, starszy inspektor. Są najniższe od czterech lat. Mniejszą liczbę przyniósł tylko rok wyborczy 2000: ponad 6 tys. bezrobotnych W 2005 r. statystykę udało się poprawić dzięki 5 mln zł, jakie otrzymaliśmy od państwa – mówi Kowalska – to pozwoliło nam ponad tysiąc osób skierować na staże, przygotowanie do zawodu i prace interwencyjne. Wszystkie były pracami biurowymi – mówi.
A ponoć o pracę za biurkiem najtrudniej, a tu taka niespodzianka – pracownicy PUP nie ukrywają zdziwienia.

Numer: 2006 07   Autor: (mk)