Sokół tygodnia

Jak wynika z ostatnich badań bezrobocie znów wzrasta. O ile w listopadzie ub. roku wynosiło 18,8 %, o tyle w grudniu przeskoczyło 19%. Ale z prognoz ekonomistów wynika, że pod koniec 2006 r. spadnie do 16%. Te wahania spowodowane są głównie exodusem młodych za granicę, dzięki czemu liczba osób bez pracy w kraju maleje. Wiele jest jednak takich osób, którym nie w głowie wyjeżdżać za pracą, bo chcą, by sama ich znalazła, bo w ogóle nie chcą pracować bądź nie muszą. Czym to jest spowodowane i dlaczego jesteśmy tak różnie nastawieni do kwestii pracy?

Bezrobotni czy nieroby?

Sokół tygodnia / Bezrobotni czy nieroby?

Miński bilans
W powiecie mińskim stopa bezrobocia wynosi 8,9%, najwyższa jest w mińskiej gminie – 11%, a niziutka w Sulejówku – 6,5%. Stopa w Mińsku zbliża się do 10 %. Pod koniec 2005 roku w powiecie mińskim było zarejestrowanych ogółem 7.535 (3.641 kobiet), w tym tylko 877 z prawem do zasiłku. Zwolnionych z przyczyn powstałych w firmie były 383 osoby, 1730 dotychczas nie pracowało. Wśród ludności wiejskiej zarejestrowanych było 4.200 jako bezrobotni (1989 kobiet), w tym 265 posiada gospodarstwo rolne. Młodych - do 25. roku życia – było ponad 1.750 (908 to kobiety), absolwentów szkół wyższych do 27 lat – 53 (kobiet 35). Największą liczbę tworzyli długotrwale bezrobotni - 4.820 osób (z prawem do zasiłku jedynie 26 osób). Powyżej 50. roku życia – 1.441 (972 mężczyzn), bez kwalifikacji zawodowych – 2.133 (928 kobiet). Ponad 150 osób (tylko 8 mężczyzn) samotnie wychowujących co najmniej jedno dziecko do 7. roku życia było zarejestrowanych w PUP-ie. Niepełnosprawni tworzyli liczbę 101 osób – 47 to kobiety. Najmniej bezrobotnych, bo raptem 8 znajdowało się wśród cudzoziemców. (syl)

Lepiej w Siedlcach
7 tysięcy 251 bezrobotnych w 2005 roku w Siedlcach – pokazuje statystyki Elżbieta Kowalska, starszy inspektor. Są najniższe od czterech lat.
W 2005 r. statystykę udało się poprawić dzięki 5 mln zł od państwa, co pozwoliło ponad tysiąc osób skierować na staże, przygotowanie do zawodu i prace interwencyjne. Stopa bezrobocia w mieście wynosi 15,2%, w powiecie już 16,7%, podczas gdy w kraju – 17,3%. W PUP na koniec roku 2005 zarejestrowanych było 10.107 osób. O 11,3% i 2,5% bezrobotnych przybyło w gminach Domanice i Kotuń. Najwięcej niepracujących mieszka w mieście – ponad 5,2 tys. i 1,1 tys. w gminie Siedlce. Aż 92% zarejestrowanych przez ostatnie 1,5 roku nie przepracowało 365 dni. Większość, czyli 5,3 tys. bezrobotnych w powiecie to kobiety, z których co 3 nie pracowała nigdy, a tylko 1 na 17 ma prawo do zasiłku. Aż 31,4% zarejestrowanych jest w wieku od 25 do 34 lat, kolejne 25,3% - od 18 do 24 lat. - Młodzi przegrywają konkurencję z osobami doświadczonymi, rozczarowuje ich stanowisko, płaca, wymagania pracodawcy. Czasem w dokumentach aplikacyjnych umieszczają fałszywe informacje – wyjaśnia dyrektor siedleckiego PUP, Danuta Borkowska. Ponad 60% bezrobotnych ma wykształcenie niższe niż średnie. - Dyplom szkoły wyższej nie gwarantuje pracy, bo 7,4% zarejestrowanych posiada go, ale zwiększa szansę na rynku – analizuje pani dyrektor. Siedlecki UP w ubiegłym roku otrzymał 3,4 tys. ofert zatrudnienia, wsparł w różnych formach 2,1 tys. bezrobotnych, a aż 44% zarejestrowanych podjęło pracę. Jednak 38% osób wyłączono z rejestru z powodu niestawiennictwa w Urzędzie. - Przyczyn bezrobocia jest dużo, a sam problem złożony. Wszystkich należy przekonać, że powinni kształcić się przez całe życie, a pracodawców, że kształcenie pracownika to inwestycja, a nie koszt. Wiedza zdobyta kilka lat temu nie wystarczy, by być zauważonym – trzeba jeszcze umieć się sprzedać, choć kluczem byłoby stworzenie miejsc pracy – podsumowuje pani Borkowska. (jod, mk)

Skuteczne GCI
Gmina Halinów zamieszkuje około 7000 osób w wieku produkcyjnym, w tym około 600 osób jest zarejestrowanych w PUP w Mińsku Mazowieckim jako bezrobotni. Na terenie gminy jest około 800 podmiotów gospodarczych, w tym zakład „Colgate – Palmolive” w Halinowie z udziałem kapitału zagranicznego. Władze gminy starają się zmniejszyć bezrobocie poprzez roboty publiczne i interwencyjne. W pomocy szukania pracy dla bezrobotnych uczestniczy Gminne Centrum Informacji. Spośród 188 bezrobotnych zarejestrowanych w bazie GCI, 25 osób w ub. roku znalazło pracę, w tym 1 otworzył własną działalność gospodarczą, a 1 spółdzielnię socjalną. Obecnie GCI opracowuje katalog o gminnej bazie firm, w którym będą zawarte informacje na temat prowadzonej działalności oraz dane kontaktowe. We wrześniu ub. roku halinowskie GCI zorganizowało „Targi Przedsiębiorczości Pracy”, na których obok przedsiębiorców były stoiska powiatowego i wojewódzkiego urzędu pracy i szkoły języków obcych. Jest również myśl, ażeby GCI zatrudniło doradcę zawodowego, który udzielałby rady bezrobotnym. (fz)

(Nie)potrzebna robota
W gminie Siennica mieszka około 4000 ludzi w wieku produkcyjnym, zaś liczbę bezrobotnych określa się na około 400 osób, czyli co dziesiąta osoba nie ma stałej pracy. Faktyczne bezrobocie najprawdopodobniej jest o kilka procent mniejsze, bowiem część bezrobotnych pracuje „na czarno” lub dorywczo. Wprawdzie na terenie gminy jest około 250 podmiotów, ale są to zakłady raczej o charakterze rzemieślniczym, nie zatrudniające ludzi z zewnątrz lub zatrudniające uczniów do przyuczenia zawodu, a nieraz czeladników. UG zatrudnił w swoich agendach kilku stażystów oraz osoby do prac interwencyjnych. Są również pozawierane umowy absolwenckie, dające możliwość zatrudnienia po ukończeniu nauki. (fz)

Wyswatać pijakowi
Według wójta gminy Latowicz, Bogdana Świątek–Górskiego statystyki nie odpowiadają rzeczywistości, bo sporo ludzi pracuje „na czarno”. Samorząd gminy podjął dwukrotnie uchwały w roku 2004 i 2005, dając ulgi w podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców, którzy stworzyli co najmniej 5 nowych stanowisk pracy. Według wójta starokawalerstwo i pijaństwo staje się plagą wsi. Około 15% populacji męskiej gminy żyje w takim stanie. Już w żartach wójt powiedział, że „zatrudniłby urzędowego swata, o ile na to przepisy by pozwalały, aby zmniejszyć skalę tej dewiacji”. W gminie Latowicz na 5650 mieszkańców jest około 3500 osób w przedziale wiekowym od 18 do 65 lat, czyli w wieku produkcyjnym. W urzędzie pracy jest zarejestrowanych około 270 bezrobotnych, co daje około 8% bezrobocia. (fz)

Gminna ostoja
W pierwszej kolejności kierują się ludzie potrzebujący pomocy do gminy. GOPS-y wprawdzie otrzymują pieniądze z budżetu państwa na swoją działalność, jest to jednak za mało w stosunku do potrzeb, dlatego też gminy muszą ze swoich skromnych budżetów wyasygnować pieniądze na pomoc dla potrzebujących. Najprostszym rozwiązaniem byłoby ściągnięcie inwestorów, którzy stworzyliby nowe miejsca pracy. Nie jest to, niestety takie proste - gminy rolnicze, a takie mamy w większości w naszym powiecie, nie są zbyt atrakcyjnym partnerem dla dużych firm. Brak jest planów zagospodarowania przestrzennego, odpowiednio dużych i uzbrojonych terenów pod działalność przemysłową, no może poza Kałuszynem, gdzie na potencjalnych inwestorów czeka kilkanaście hektarów przy A2. Innym sposobem walki z bezrobociem jest współpraca z PUP. Gminy mogą skorzystać z wielu programów proponowanych przez PUP. Przykładem może być Jakubów, gdzie dzięki bezrobotnym zatrudnionym w ramach prac interwencyjnych, wykończono i oddano do użytku budynek - obecnie siedzibę urzędu. Korzystając z programu Pierwsza Praca, finansowanego przez Europejski Fundusz Socjalny, staże w urzędzie odbyło kilka osób, część z nich znalazła zatrudnienie w gminie. W tym roku staż w ramach programu odbywają kolejne 2 osoby, dwie osoby zatrudnione będą na prace interwencyjne, a o zatrudnienie dwóch następnych do prac społeczno-użytecznych gmina już wystąpiła do PUP-u. Innymi formami pomocy bezrobotnym są targi pracy organizowane m.in w Halinowie i Kałuszynie. Jednak działania gmin, chociażby jak najlepsze, nie zlikwidują bezrobocia - rozwiązanie tego problemu leży bowiem w gestii władz państwa. (zgm)

Żyją z dziadków
Pan Ignacy jest emerytem, który żadnej pracy się nie boi. Dlaczego stale jest zajęty? – Bo chyba bym świrował z lenistwa, gym nie miał żadnej roboty – odpowiada. Przeciwieństwem pana Ignacego jest małżeństwo stale podpuchniętych nierobów. - Obijali się z kąta w kąt, kiedy jeszcze oboje pracowali w PGRze. Teraz to zbierają resztki kartofli, po żniwach słomę i ocieplają nią sobie strych, a na zimę ściągają suche gałęzie z lasu. Piją i palą. Skąd mają na gorzałę? Oto tajemnica nieróbstwa – komentuje ich pracowita sąsiadka, która zatrudnia się kilka razy w tygodniu do opieki nad starszą kobietą i zarabia 200 zł. Niemoralnymi leniami jest małżeństwo w średnim wieku, opiekujące się starymi rodzicami, których renta i emerytura daje w sumie 1400 zł. – Zmęczyło nas samo szukanie pracy. To wystawanie w urzędzie, żebranie, poniżanie się, przyjmowanie bylejakiej zapłaty, bo pracodawca na początku obiecywał złote góry, a potem znajdował tysiące pretekstów, żeby tylko coś urwać! Człowiek swój honor ma! A że żyjemy z dziadków? Przy nich też się trzeba nieźle nachodzić! – tłumaczą. (bak)

Mówią bezrobotni
Mężczyzna ok. 30 lat, magister, żonaty, bezdzietny, bezrobotny od pół roku:
- To nie jest tak, że ja nie chcę pracować. Po prostu nie mam zamiaru zatrudniać się w zawodzie poniżej moich kwalifikacji. Nie po to 5 lat studiowałem! Teraz nie mogę odmówić zaproponowanej mi pracy, bo stracę prawo do zasiłku. Ale trudno się przestawić z asystenta w firmie handlowej na np. kopacza rowów. Ciężko jest – kwituje.
Mężczyzna 25 lat, wykształcenie średnie, kawaler, bezrobotny od ukończenia szkoły średniej:
- Skończyłem szkołę średnią 6 lat temu. Zarejestrowałem się od razu. Szukałem pracy, ale nie wychodziło, nie mam żadnych kwalifikacji, języków nie znam. Dałem sobie spokój. Robimy ze znajomym „na czarno” wykończeniówkę. Dobrze zarabiam, ale marzy mi się własna firma. Tylko że w interes trzeba zainwestować. Pewnie pojadę na rok do Irlandii czy Niemiec i tam na to zarobię.
Kobieta 25 lat, wykształcenie średnie, mężatka, 3 dzieci, bezrobotna od roku, wcześniej niezarejestrowana:
- Wcześnie wyszłam za mąż, nie musiałam pracować. Teraz mamy trzecie dziecko – już odchowane. Zaczęłam chodzić na różne kursy, mam sporo świadectw i certyfikatów, ale nie chcą mnie nigdzie przyjąć, bo nie mam doświadczenia. A mam dopiero 25 lat! Mąż zarabia tyle samo, co wcześniej, ale to już nie starcza, od kiedy rodzina się powiększyła. (zb)

Kawalerska dola
W ostatnich latach starokawalerstwo weszło w modę, zwłaszcza na wsiach. Taki stan jest wynikiem niechęci do zawierania związku małżeńskiego. Współczesne starokawalerstwo połączone jest z nieróbstwem i pijaństwem. Opowiadał mi jeden wikariusz, że we wsi znaczna ilość chałup była zamknięta w czasie odwiedzin, ale pod sklepem stała grupa podchmielonych mężczyzn. Jedna kobieta powiedziała mu: – Księże, noc ich wygania i przygania pod sklep, a inwentarz ryczy z głodu w oborze. Istotnie, prawie w każdej wsi spotyka się zaniedbane gospodarstwa. Czasami okazuje się, że za żywota rodziców gospodarstwo należało do lepiej prosperujących we wsi, a po śmierci synek się rozpił, nie ożenił, zmarnował inwentarz i sprzedaje ziemię. (fz)

Chłopo-bezrobotny
W czasach PRL-u chłopo-robotnik był chyba czwartą grupą społeczno-polityczną, pod względem ilościowym oczywiście. Wtedy prowadzenie kilkuhektarowego gospodarstwa rolnego dawało się pogodzić z inną pracą, a dochody z tych dwóch źródeł dawały przyzwoite utrzymanie. Wraz z upadkiem poprzedniego systemu zniknął chłopo-robotnik, a pojawiła się nowa grupa społeczna, chłopo-bezrobotni. Utracili swoją pracę z powodu niskich kwalifikacji, nie mogą znaleźć nowej, bo mają trochę ziemi, nie mogą się zarejestrować jako bezrobotni, a że nie są bezrobotnymi, nie obejmują ich żadne programy osłonowe. Praktycznie nieuwzględniani są w statystykach dotyczących bezrobocia, bo zawyżaliby i tak niekorzystne dla rządzących wskaźniki. Nie stać ich na modernizację lub powiększanie gospodarstw, nikt nie chce wydzierżawić ich ziemi, gdyż najczęściej jest słabej klasy. Koszt uprawy takiego kawałka pola jest większy od uzyskanego z niego dochodu. Często jedynym wyjściem dla chłopo-bezrobotnego jest więc zwrócenie się o pomoc do opieki społecznej. (zgm)

Numer: 2006 06





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *