We wtorek 25 stycznia w sali konferencyjnej CKU spotkali się laureaci II Powiatowego Konkursu Ortograficznego Szkół Ponadgimnazjalnych organizowanego przez PODN w Mińsku Mazowieckim i miński oddział stowarzyszenia polonistów. W tym roku do konkursu zostali zaproszeni uczniowie klas drugich i trzecich, którzy zwyciężyli w macierzystych szkołach
Hoże łubu-du
Do eliminacji powiatowych przystąpiło 38 uczniów z ośmiu szkół, którzy dyktando powiatowe pisali w auli mińskiej „Królówki” 12 stycznia br. Prowadziła je Wanda Skorek – doradca metodyczny polonistów. Uczniowie zmagali się z ortogramami typu: ekspolicjant, wpół do ósmej, trzyipółletni, członkostwo, na Białostocczyźnie, łubu-du, hoży, gąsienica. Niektórym zrzedła już mina, gdy wysłuchali dyktanda w pierwszym czytaniu, ale nikt nie zrezygnował z ortograficznych zmagań.
- Poziom trudności ortograficznych był porównywalny do zeszłego roku. Zdarzały się jednak wyrazy, które okazały się kłopotliwe niemal dla wszystkich, jak „zanimby” albo „sczerniały”. Organizację można ocenić jako dobrą. Szkoda, że konkurs kończy się na etapie powiatowym. Mimo to jesteśmy zadowoleni, że wzięliśmy w nim udział – opiniowali poziom dyktanda Małgorzata Michalik i Michał Sałajczyk, postulując jednocześnie, by w przyszłym roku w konkursie wystartowali poloniści.
Zwycięzcy mają prawo nawet do tak daleko idących wniosków (na razie stricte heurestycznych), ale nie każdy na możliwych 100 punktów (88 za dyktando i 12 za test z zasad interpunkcji) zdobywa 84 jak Michał czy 82 jak Małgosia (oboje z Macierzanki). Trzecia Wioleta Bartnicka z ZSE była tylko o 1 punkt słabsza, ale pozostali wyróżnieni nie przekroczyli 80 pkt. Karolina Laskus miała 78 oczek, Krzysztof Laskus z „Mechanika” – 74, a Magdalena Wąsowska z siennickiego liceum – 71 pkt.
Inni nie mieli tyle szczęścia i umiejętności. Trzeba jeszcze pochwalić „czwórkowiczów”, którzy uzyskali ponad 60 punktów tj. Magdalenę Sadowską i Dianę Rek z ZS-1, Dariusza Domańskiego z „Mechanika”, Annę Pufelską i Bartosza Gręziaka z ZS im. MS-C, Sylwię Perczyńską, Annę Duczek i Agnieszkę Sujak z „Ekonoma”, Agnieszkę Belkiewicz i Monikę Milewską z Macierzanki oraz Małogosię Przybyłko z Janowa i Joannę Duszczyk z Siennicy. Pozostali uzyskali 40-60 punktów (na trójkę), ale byli też mierne i niedostateczne. Dyktando wyraźnie nie poszło Arkowi Prymkowi i Justynie Lamparskiej z Mechanika (36 i 33 pkt.), a już żenujące wyniki uzyskali janowianie – Joanna Bąbolewska z 20 punktami i Elżbieta Pyrek znająca ortografię w 13%.
Regulamin konkursu nie przewidział punktacji drużynowej, ale ortograficzny ranking szkół wydaje się interesujący (vide wykres). Przewodzi „Macierzanka”, tuż za nią plasują się licealiści z Ekonoma i łeb w łeb „Od Skłodowskiej” i z Siennicy. Co ciekawe – Mechanik o prawie 6 pkt wyprzedził ogólnokształcących maturzystów z SLO, a 33,5 pkt agrotechników z Janowa - pozostawmy bez komentarza.
Nie oddaje to rzeczywistej znajomości polskiej ortografii w liceach powiatu, ale może być motywacją dla polonistów szkół średnich, choć – jak dobrze o tym wiemy – sztukę bezbłędnego pisania trzeba opanować znacznie wcześniej, a bez czytania jest to prawie niemożliwe. Szkoda, że znowu nie wystartowali licealiści z Mrozów i Sulejówka, ale to problem ich dyrekcji. Niech się tłumaczy przed rodzicami, dlaczego nie daje szans uczniowskiej rywalizacji.
Numer: 2005 06
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ