Jeden z mieszkańców powiatu siedleckiego wracał do domu po długiej podróży. Mężczyzna postanowił poczekać na brata, który tego dnia miał go odebrać z kolejowego dworca w Mińsku.

Napastnicy na dworcu

W pewnej chwili podeszło do niego dwóch wyrostków. Mężczyzna przestraszył się i uciekł z dworca, ale napastnicy dogonili i pobili. Jeden z nich wyciągnął z jego torby podróżnej pieniądze, telefon komórkowy i pieniądze.
Napastnicy mieli pecha, bo w tym czasie na miejsce przyjechali wywiadowcy. Policjanci błyskawicznie podbiegli do mężczyzn, obezwładnili ich i poprosili o wsparcie. Po wylegitymowaniu, okazało się, że są to mieszkańcy gminy Dębe Wielkie, 22-letni Artur Z. i 35-letni Robert W. Zatrzymanym mężczyznom przedstawiono zarzuty karne. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni później na mińskim dworcu znowu doszło do rozboju. Dwóch pijanych mężczyzn zaczepiło przechodnia i ukradli mu pieniądze oraz telefon komórkowy. Do pościgu za sprawcami włączyli się policjanci z prewencji, wywiadowcy i pełniący z nimi służbę żandarmi. Funkcjonariusze zatrzymali napastników, którymi okazali się 39-letni Adam Z. i 37-letni Adam K. Udało się też odzyskać zrabowany telefon, który sprawcy wyrzucili podczas ucieczki.
Zanim sprawcy trafili do aresztu zbadano ich alkomatem. Pierwszy z nich miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, drugi ponad promil. Adamowi Z. i Adamowi K. przedstawiono zarzuty popełnienia rozboju i pobicia 34-latka. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Numer: 2012 22