Po wizji lokalnej stwierdzili, że na drodze wysypane są kawałki
betonu, starego asfaltu, śruby, kawałki drutu, plastiku, plandek i inne
śmieci. (…) Podczas posiedzenia komisji zapytali wójta, dlaczego tak
się stało.
- A wójt Radzio radzi, by siedzieli cicho i nie paplali po
próżnicy. Tak będzie, jeśli wygra wybory
Jeśli myślimy o uczniach tej szkoły, to myślimy o tym, że będą to
przyszli burmistrzowie, radni.
- Nikt nie zgadnie, kto powiedział tak ładnie. My wiemy,
ale nie powiemy...
Maskotka PWiK rozdawała mydełka uczestnikom konferencji , a po
południu przed urzędem miasta wszystkim przechodniom.
- Ciekawe, czy był to prezes Krekora czy ubrany w ciuszki
hydrant
Kozera przedstawił też swoich kandydatów do rady gminy. Liderem
jest Lech Sędek, były zastępca wójta, który mimo przynależności do
PiS, postanowił wesprzeć listę bezpartyjną.
- Bezpartyjną? No chyba, że Kozera nie należy już do PSL
Dariusz Jaszczuk – obecny wójt Mrozów, który ubiega się o reelekcję,
ale startując do rady powiatu, jest też kandydatem Wspólnoty na
przyszłego starostę.
- WÓJT Mrozów? No chyba, że na czas wyborów postanowił
być bardziej wiejski dla swego elektoratu
Mińsk potrzebuje prawdziwej zmiany, nie zamiany. A zamiana będzie
wtedy, jeśli struktury PO zastąpią struktury PiS.
- Oto słuszne, nawiedzone słowa podmińskiego wieszcza.
Jak Boga kocham, WYGRA!!!
W niemałe zdumienie natomiast wprawił wszystkich obecnych na
spotkaniu szef lokalnych struktur „Solidarności” Grzegorz Padzik,
który rejestrował kandydaturę Andrzeja Kojro. Stwierdził on bowiem,
że wybory na burmistrza i tak wygra Marcin Jakubowski, bo za jego
kadencji powstało w mieście dużo ładnych rzeczy, które podobają się
ludziom, i to oni pójdą głosować na obecnego burmistrza.
- Padzik mylił się wiele razy, a tym razem przegiął jak
chłop piłę w prawie ściętym pniu... głupoty
Mogą tu zagrać dawne urazy, ponieważ gdy cztery lata temu Adam
Ciszkowski objął władzę w gminie, Anna Rosa straciła pracę na
kierowniczym stanowisku w halinowskim urzędzie…
- A mówią, że kandydaci pozbawieni są rewanżyzmu
Komitety wyborcze zakładają, że kandydat na burmistrza pociągnie
listę powiatową, a w razie wybrania i tu, i tu – zostanie burmistrzem,
natomiast mandat w powiecie automatycznie obejmie inny kandydat
z listy.
- Takich zapobiegliwych cwaniaków trzeba od razu eliminować.
A jest ich niemało na listach wyborczych