Spady medialne

10 i 11 maja do Mińska Mazowieckiego lepiej przyjechać pociągiem niż własnym samochodem. (…) Wiele ulic zostanie zamkniętych. Nie przewidziano także możliwości zaparkowania blisko lotniska w Janowie. Parkingi są tak usytuowane, że trzeba będzie spory odcinek do bram lotniska pokonać pieszo.
– Będzie ubaw po pachy. Na stojąco...


Ograniczenie w ruchu dotyczy samochodów ciężarowych i osobowych z wyłączeniem pojazdów służących obsłudze uroczystości, gości oraz ruchu lokalnego.
– Tylko tego brakowało, by tubylcy nie mogli jeździć po mieście i gminie


Lokalne media doniosły o tym, że miejski szalet w parku ma się zamienić przy pomocy 100 tys. zł w wypasioną salę prób muzycznych. Nie dziwimy się, wszak już starożytni mawiali Pecunia non olet. My idziemy o krok dalej i zastanawiamy się co dałoby się zrobić z wieży ciśnień.
– Największy w świecie sracz z obserwatorium gastrologicznym


Radny Walas publicznie powiedział, że działania dyrektor Beaty Walas są atakami na niego i jego rodzinę (…) Rada gminy podzieliła się na dwa obozy. Jedni pod przykrywką pomocy dla chłopca walczą z dyrektorką. Drudzy zarzucają im walkę nie o chłopca ale
o własne interesy.
– A chodzi jak zwykle o kasę i wpływy


Będziemy wspominać, spotkamy dawno niewidzianych nauczycieli, koleżanki i kolegów. Dowiemy się, kto się znów ożenił, kogo już nie zobaczymy, kto ma ile dzieci albo wnuków. Zjemy coś smacznego, posłuchamy występów, potańczymy. W gronie przyjaciół. Bezcenne.
– Tęsknota absolwentów za starą budą jest bezcennie naiwna


Zmagali się z takimi pułapkami ortograficznymi jak „pseudo-Polak”, „niechybny”, „niezadługo”.
– Czyżby w zdaniu: Niezadługo w niechybny sposób wyp... wszystkich pseudo-Polaków z naszej kochanej Polski ?!


Klienci kochają Galerię Siedlce, przedsiębiorcy mniej. – Porozmawiajmy za rok /.../ wtedy będzie wiadomo, ile firm zbankrutowało. Czy te czarne proroctwa się ziszczą? Na razie pewne jest to, że ceny wynajmu lokali w mieście spadają na łeb, na szyję?
– Jesteśmy lepsi, bo w Mińsku taka sytuacja utrzymuje się od kilku lat


Wolontariusze chcą pomagać, ale też patrzeć na ręce. Ich wizja schroniska jest jednak inna, niż to, co widzieli w Celestynowie.
– Mogą założyć swoje i w nim się rządzić. Psiaki lubią naiwniaków...


- Wszyscy dzwonią, pytają mnie, co się działo w Kołaczu. Ale ja nic nie wiem – mówi sołtys Teresa Kowalczyk.
– Poważny błąd, bo przecież wieś teraz sołtyskami stoi.


Trudne do wykonania są portrety, może dlatego, że rzeźbiąc portret człowieka należy przez twarz wyrazić wszystkie emocje. To jest wyzwanie i może osoba nie być podobna.
– O kurczę, drugi Witkacy... Ciekawe, czy za własną projekcję twarzy nie bierze kasy, a za wierną maskę inkasuje ile tylko może?