Spady medialne

Miński rynek był kiedyś większy niż obecny plac Stary Rynek. Sięgał do ulicy Błonie i był takiej samej wielkości co rynek w Krakowie. (…) staraniem kilku rodowitych mińszczan odnaleziono około 10 rycin i obrazów, na których widnieje zamek Mieńsko, ale aby je zdobyć potrzebne są pewne środki finansowe.
- Odkrywanie historii kosztuje, ale dlaczego nie robią tego historycy na pensjach, a przeważnie amatorzy.
W tym roku LO w Mrozach obchodzić będzie swoje 70 urodziny. Z tej okazji 14 czerwca zaplanowano zjazd absolwentów szkoły.
- Będzie hucznie, bo jakoś trzeba osłodzić brak zjazdu informatyków.


W japońskiej symbolice żuraw to znak szczęścia i długowieczności. Dla mieszkańców powiatu mińskiego od teraz będzie to również symbol współpracy i integracji.
- Ze zdjęciami vipów w pozycji żurawia? My wolimy nasze poczciwe bociany...
Co nastolatki robią w piątkowy wieczór? Siedzą w szkole i zakuwają do egzaminu. Gdzie są tacy uczniowie?
- Są wszędzie, a szczególnie w mińskim papieskim, bo tam wiedzą, że jak zbiorowo, to propagandowo.
Wójt Marcin Uchman ocenia, że konflikt wymknął się spod kontroli i narasta.
- Tak jest, gdy władza toleruje nepotyzm i brak kompetencji, które zagnieździły się w cegłowskiej szkole.
Dni z Wojskiem Polskim będą wydarzeniem niepowtarzalnym. (…) Z uwagi na lokalizację uzgodnienia w zakresie ewentualnych utrudnień w ruchu drogowym prowadzone są obecnie z władzami samorządowymi.
- Jest nadzieja, że władze powiatu i gmin nie dadzą się zepchnąć do roli porządkowych służb ministra Mroczka i jego partii.
Najlepiej rozmawia mi się z rasowymi kryminalistami. Dlaczego? Bo są jasno ustalone zasady. Mówię mu: ja cię traktuję poważnie – ty mnie traktujesz poważnie(…)
- Tak niepoważne, że aż głupie. No, ale tak zwani profesjonaliści zazwyczaj nie wiedzą, co mówią.
Różnie w Mińsku dzwonią, ale właściwa „parafia” jest przy Świętokrzyskiej 5.
- Komu dzwonią, temu dzwonią... a my po 5 latach tułaczki jesteśmy nieprzerwanie od 13 lat przy Konstytucji 3 maja 2. I niech tak zostanie, bo tam spływa światło mińskiej władzy...
Problemy mieszkaniowe zawsze były zapalną kwestią w Mińsku Mazowiecki. (…) budowa bloku przy ul. Chełmońskiego była bardzo poważnym wydatkiem w budżecie miasta.
- Na tyle poważnym, że burmistrz pierwszy raz urządził socjalną galę lokalową. Niestety, nadal nie wiemy, kto i dlaczego otrzymał za darmo mieszkania w centrum miasta.