Spady medialne

Strażacy wiadrami nalewali wodę do zbiornika, stosując tzw. łańcuch wodny, biegali po łamanej równoważni i slalomem, używając bosaka, zakładali kładkę, skakali przez płotki i ręczną pompą podawali wodę tak, aby trafić do tarczy.
– Tak było przed wiekiem. Może ciężej, ale za to romantycznie.

Tego w Janowie jeszcze nie było, w sobotę 29 czerwca na boisku przy szkole odbył się mecz międzypaństwowy Polska– Kazachstan.
- Wygrali nasi, ale nie było to pierwsze w tym roku zwycięstwo 75 drużyny FIFA.


Jednym z najważniejszych wniosków płynących z tej książki jest potwierdzenie faktu posiadania dużych wpływów w państwie przez funkcjonariuszy służb. Po 1989 roku nadal odgrywali oni znaczącą rolę w polskiej polityce i biznesie.
- Rzeczywiście, odkrycie na miarę Nobla.

Nie poradziłam sobie z tym przesłuchaniem – roztropności nie starczyło do końca, przyszła słabość i podpisałam dokument do współpracy. Rozczarowałam siebie i wiele bliskich mi osób. Można by powiedzieć, że każdemu, nawet dobrowolnemu czynowi człowieka towarzyszy margines nieświadomości i słabości. Jednak nic nie może usprawiedliwiać mojej decyzji, gdyż jakiekolwiek kontakty podejmowane ze służbami bezpieczeństwa były złe. Przyznaję się do błędu i przepraszam.
- Jadwiga Frelak przeprasza? To miłe, choć późno nieraz nie znaczy lepiej.

Czytając opinię komisji, mamy wrażenie, że jesteśmy radnymi w jakimś innym mieście. Przeczytałem dokładnie opinię komisji rewizyjnej. Pierwsze na co zwróciłem uwagę, to fakt, że komisja pracowała tylko dwa dni, a następnie przez dwa tygodnie płodziła opinię.
- Widać jeszcze mogą w odróżnieniu od radnego Mireckiego.

Panie dostały po róży i drobnym upominku. A potem sadziły kwiatki na rabatce. Pomagał im burmistrz Adam Ciszkowski. Rośliny utworzyły napis „Halina”. (...) Niewiele osób przybyło, aby wspólnie świętować.
- Bo ile razy można sadzić kwiatki...

Chcemy w Roku Wiary zaakceptować, że rodzina jest najważniejsza, a kościół żyje, jest otwarty nie tylko na modlitwę, ale i na zabawę.
– Nie w Jasienicy, która płacze po stracie proboszcza.

Były burmistrz Mińska Zbigniew Grzesiak znany był z budowy rond w mieście. Teraz, gdy zasiada w radzie powiatu, również się o nie troszczy. Na ostatniej sesji narzekał, że ronda na drogach powiatowych znajdujących się na terenie Mińska są zaniedbane. Zaproponował, aby zielenią na rondach zajęli się uczniowie Zespołu Szkół Agrotechnicznych.
- To taka mała zemsta za przeniesienie Janowa do Mińska...