CegłówKiczki ludowo – dębowe

Połączenie święta ludowego z rocznicą powstania koła gospodyń wiejskich ma nie tylko sens, ale i wymiar medialny. Szczególnie w roku wyborczym, gdy walka o samorządowy rząd dusz właśnie się rozpoczyna. Jeszcze nieśmiało, ale liczba vipów podczas festynu w Kiczkach świadczy, że nie tylko zielony PSL ma chrapkę na głosy mieszkańców wsi...

Czynią z gospodynią

KGW w Kiczkach właśnie skończyło 80 lat swej działalności, czyli świętowało dębową rocznicę. Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele parafialnym św. Anny w intencji ruchu ludowego i aktywnych gospodyń. Już na terenie Domu Ludowego okazało się, że wśród zaproszonych gości – oprócz władz gminy – był m.in. poseł Daniel Milewski, prezes powiatowy PSL Mariusz Kozera, prezesi zarządów gminnych PSL z terenu powiatu mińskiego, członkowie PSL, koła gospodyń wiejskich z terenu gminy Cegłów, radni, sołtysi i oczywiście mieszkańcy.

Uroczystości na scenie poprowadził Tadeusz Lempkowski, który ogłosił, że wydarzenie ma nie tylko na celu kultywowanie tradycji święta wszystkich mieszkańców wsi, a szczególnie wszystkich rolników, strażaków, samorządowców, sołtysów, członków i sympatyków PSL. Połączono je ze świętowaniem jubileuszu 80-lecia Koła Gospodyń Wiejskich w Kiczkach.

Stąd medale i wyróżnienia. I tak Medal Za Zasługi dla Ruchu Ludowego im. Wincentego Witosa otrzymała Henryka Sęktas – członek PSL z terenu gminy Kałuszyn.

Odznaczenie ZŁOTA KOŃCZYNKA za ważne osiągnięcia w działalności politycznej dla ruchu ludowego otrzymali zaś Andrzej Abramowski z gminy Kałuszyn, Jan Gałązka z gminy Mrozy i Jan Mistewicz z gminy Cegłów.

Święto ludowe było również dobrą okazją do przyjęcia w szeregi PSL nowych członków. Okazali się nimi Marcin Kaczorek, Hubert Uchman i Tomasz Ławecki.

Kobiety z KGW również obdarowano licznymi podziękowaniami i odznaczeniami. Mariusz Kozera reprezentujący marszałka Struzika, wręczył im medal pamiątkowy Pro Masovia, a Wojciech Juszczak w imieniu starosty mińskiego – pamiątkowe podziękowania za trud i zaangażowanie społeczne w działalność koła. Kwiaty i fartuchy otrzymały od władz gminy, a podziękowania i gratulacje od posła Milewskiego, który nawiązał do rodzinnych związków z Kiczkami.

W części artystycznej zaprezentowały się Podcierniaki i cegłowska Zorza. Jednak wszyscy czekali na występ jubilatek, które wyśpiewały historię swego koła z kłopotami i sukcesami. Wystawiły także dyplomy i kronikę prowadzoną systematycznie od złotej rocznicy powstania. Dominują w niej zdjęcia i artykuły w naszym tygodniku. Nawet z okładką z ubiegłorocznego festynu barwionego muzyką, obrzędowymi pieśniami i konkursem na wiejskie smakołyki.

Tradycyjnie doszło też do pokazu gaszenia pożaru przez MDP i spotkania piłkarskiego. Tym razem po półgodzinnej walce padł remis 4:4, ale w karnych lepsi od reprezentacji gminno-powiatowych urzędników byli kiczkowianie. Jeszcze lepiej smakowały dwa jubileuszowe torty, które jubilatki dzieliły wśród gości. No i biesiadne stoły z oryginalna zastawą, flaczkami i pysznymi przekąskami.

To zasługa gospodyń z obu sołectw, choć – co nie jest tajemnicą – KGW powstało w Kiczkach Drugich. Na początku liczyło 20 gospodyń, by przez 50 lat wzbogacić się prawie potrójnie.

Wtedy działaczkami były Aniela Przybylska, Florentyna Kaczorek i Apolonia Janicka, które napisały w kronice, że stać wieś na więcej niż zrobiły dotychczas, by nasze życie uczynić łatwiejszym. Cieszyło je, że trud podejmują młodsze i chcą kontynuować ich dzieło. To przesłanie jest wciąż aktualne...

Numer: 23 (1079) 2018   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *