W ubiegłym tygodniu pożegnaliśmy 83 letnią Sabinę Jerzak – założycielkę i współwłaścicielkę Klubu Jeździeckiego Dworek w Okuniewie. Jej pasją było powożenie, ale udało jej się również wyhodować kilka koni, które odnosiły sukcesy na arenie sportowej w rajdach i ujeżdżeniu.

Konna Sabina

Babcia Sabina, tak przez wszystkich nazywana, była osobą niezwykle ciepłą, uczynną, gościnną i bardzo pracowitą. Ważna dla niej była ojczyzna i jej losy, interesowała się polityką i była wielką patriotką. Za dwa lata klub będzie obchodził swoje dwudziestolecie, wiele osób przez te lata szlifowało swoje umiejętności jeździeckie w ośrodku m.in. wójt Stanisławowa Adam Sulewski. To już nie będzie to samo miejsce bez pani Sabiny. Jednak warto też wiedzieć, że jej cząstka będzie nadal żyła nie tylko w pamięci przyjaciół. Otóż organy miała w tak dobrej kondycji, że wątroba i nerki zostały już przeszczepione i uratowały życie innego człowieka.

Numer: 45 (1049) 2017   Autor: (jaz)