KołbielKołbiel dożynkowa

Na święto plonów w Kołbieli wieńce dożynkowe i kosze przygotowało 10 wsi – Chrosna, Gadka, Głupianka, Gózd, Kąty, Rudno, Rudzienko, Siwianka, Władzin i Wola Sufczyńska. Żaden z nich nie pojechał na dożynki diecezjalne, ale na pewno najładniejsze będzie można podziwiać w przyszłą niedzielę na wojewódzkim święcie plonów w Otwocku, który jest tegoroczną stolicą kultury na Mazowszu

W deszczu gwiazd

Kołbiel dożynkowa / W deszczu gwiazd

W Kołbieli było spokojnie i swojsko. Mszę celebrował proboszcz Krzysztof Abramowski, a na kołbielskim targowisku przemawiał wójt Adam Budyta, podkreślając znaczenie kultywowania tradycji.
Pierwszy występ na dożynkowej scenie został zarezerwowany dla reprezentacji mieszkańców gminy i parafii Kołbiel, a szczególnie Władzina, która składała się z dzieci, ich rodziców i babć. Finał występu mieszkańców Władzina stanowiły tradycyjne przyśpiewki, komentujące bieżącą lokalną rzeczywistość. Władzinianki dziękowały wójtowi za wybudowanie drogi we wsi, prosiły o jej kontynuację starostę otwockiego, a także oświetlenie oraz budowę kanalizacji. W swej dożynkowej pieśni nie pominęły również pochwał dla swojej sołtys, pełniącej także mandat radnej gminy, która ich zdaniem dobrze dba o interes miejscowości i aktywizuje mieszkańców. Proponowały swoją sołtys i radną na wójta, co jednak sama zainteresowana z uśmiechem zdementowała.
Ludowy Gaik pokazał zaś wiązankę polskich tańców ułańskich, a poloneza odtańczył z udziałem zgromadzonej dożynkowej publiczności. A już kobiety ubrane w barwne stroje kołbielskie odtańczyły ludowego klepoka i pokazały jedną z tradycyjnych zabaw tanecznych włącznie ze strzelaniem z batów przez tańczących panów. W konkursie strzelania z batów wzięło udział pięciu panów, w tym wójt i sołtys Gadki, który ostatecznie zwyciężył rywalizację, otrzymując dyplom pierwszego koniuszego.
Wystąpił także zespół Świdermajer Orkiestra prezentujący utwory ze znakomitymi tekstami członków zespołu, otwockich poetów oraz takich mistrzów jak Gałczyński czy Tuwim. W muzyce było można odnaleźć elementy bluesa, reggae, rocka a także etno-folku. Zabrał w ten sposób słuchaczy w niebanalną  podróż po Otwocku, zatopioną w okolicznych lasach i łąkach nad szumiącym nurtem Świdra i pośród słynnej drewnianej architektury.
Zespołom muzyki disco–polo przyszło już występować na dożynkowej scenie podczas nieustępliwego deszczu. Mimo to liczba publiczności ciągle wzrastała, a i humor jej dopisywał. Późnym popołudniem na scenie pojawiła się gwiazda – Piotr Szczepanik. Jego występ zgromadził nieco dojrzalszych widzów i zupełnie zmienił nastrój wśród publiczności, która z entuzjazmem i sentymentem poddała się lirycznemu klimatowi dawnych przebojów.
Klimaty starszego pokolenia kontynuowały Czerwone Gitary, a gwiazdą wieczoru tegorocznej kołbielskiej sceny dożynkowej był RED LIPS. Podczas swego bardzo żywiołowego występu zaprezentował on nie tylko najbardziej znany hit „To co nam było”, ale również utwory premierowe.
Tradycji musiało stać się zadość - impreza mimo niesprzyjającej aury zakończyła się zabawą taneczną, do której zagrał zespół VOLANS.

Numer: 36 (987) 2016   Autor: Janko Fridayski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *