Tydzień z prawem (90)

Jestem zawodowym kierowcą. Tydzień temu moja żona oczekując na poród przebywała kilka dni w szpitalu. Gdy dostałem telefon ze szpitala, że poród się zaczął, wsiadłem w samochód i nie wiele myśląc ruszyłem do szpitala. Chociaż byłem zdenerwowany to jechałem przepisowo. Mimo to policjanci stojący przy drodze dali mi znak, abym się zatrzymał. Nie złamałem żadnego przepisu, żona rodziła w szpitalu – nie zatrzymałem się! Kilka dni później opowiadałem kolegom o tej sytuacji i jeden wspomniał, że ktoś w ten sposób prawo jazdy stracił. Czy faktycznie mogą mi za to zabrać prawo jazdy? Jestem zawodowym kierowcą i prawo jazdy jest mi niezbędne do pracy. Czy to możliwe, że za zwykłe niezatrzymanie się do kontroli drogowej można stracić prawo jazdy?

Uniki kosztują

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.