Niespokojny duch nie opuścił Kałuszyna nawet 1 sierpnia w rocznicę Powstania Warszawskiego. Burmistrz złożył kwiaty na oficjalnych uroczystościach dość nietypowo jak na Godzinę „W”, bo o 12.00. Mieszkańcy wspierani przez grupę z „Narodowego Kałuszyna” udali się z kolei pod pomnik AK i NSZ o godz. 17.00

Nielegalny wkop

Tym samym, nieprzerwana od czerwca tego roku, straż obywatelska pod miejscem ekshumacji Powstańców Styczniowych na kałuszyńskim targowisku straciła ciągłość. Próbowali ją wykorzystać nieznani sabotażyści. Otóż, mimo zakazu prac budowlanych wydanego przez konserwatora zabytków, robotnicy dokonali tajemniczego wkopu na targowisku- mogile. Właśnie ok. 17.00 zaalarmowano strażników mogiły powstańczej, że coś dzieje się w jej okolicy. Wrócili więc spod pomnika AK/NSZ na targowisko, przegonili pracowników firmy brukarskiej i zmusili policję do przyjazdu oraz sporządzenie notatki służbowej z zajścia. Według mieszkańców próba wykopania lub zakopania czegoś na targowisku jest efektem strachu po naszej publikacji, w której ujawniliśmy, że część robotników przyznała, że podczas tegorocznych prac koparki naruszyły groby wojenne. Co zrobiono wtedy ze szczątkami? Nie wiadomo… Może z nimi związany był pospieszny wkop? Jedno jest pewne - atmosfera niesnasek trwała w Kałuszynie nawet w rocznicę Powstania Warszawskiego. A co dalej z mogiłą wojenną? Jak wiemy, wszystkich powstańców styczniowych miało być złożonych na targowisku aż 25, dotąd ekshumowano – zgodnie z najnowszymi informacjami – kilkunastu z nich. Dalsze poszukiwania pozostałych grobów miały być oparte na nieinwazyjnych badaniach geofizycznych. Tymczasem Muzeum Ziem Nadbużańskich i Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich postuluje zerwanie kostki brukowej i badania wykopaliskowe, podważając metodę badawczą, opartą na badaniach bez ingerencji w warstwy ziemi. Póki co, nie ma badań, ani tych zapowiadanych przez burmistrza, ani postulowanych przez archeologów. Z kolei za kilka dni minie termin zajęcia stanowiska w tej sprawie przez służby wojewody mazowieckiego.

Numer: 32 (879) 2014   Autor: Robert Wit Wyrostkiewicz