Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki edukacyjny

Warszawskie stowarzyszenie Q zmianom po raz drugi wkroczyło do Mińska, by leczyć uczniów i nauczycieli, a nawet całą społeczność. Z czego? Z ignorancji i niewiedzy o własnych możliwościach, wartości nauki i czynnikach psychospołecznych wpływających na nierówne traktowanie. O tym, co udało im się zrobić, opowiedzieli podczas podsumowania projektu „Uczyć się, ale jak?”.

Oswoić naukę

Pierwsza edycja projektu mówiącego o tym, jak uczyć się skutecznie, w Mińsku Mazowieckim okazała się sukcesem. Nic dziwnego, że do jego kolejnej odsłony przyjęto więcej nauczycieli i… więcej pieniędzy wydano. Wszak edukacja i wiedza o własnych możliwościach są bezcenne, a że dotuje je unia, grzech nie skorzystać. Tak więc miasto na drugą edycję projektu „Uczyć się, ale jak…” wydało z własnej kasy zaledwie 15 tys. złotych, korzystając z 500 tys. danych przez UE.

Wszystko, by zmniejszyć różnice pomiędzy uczniami pochodzącymi z rodzin o niższym statusie społeczno-ekonomicznym, a ich rówieśnikami, którzy mają zapewniony wszechstronny rozwój na poziomie rodziny. Projekt ma też przeciwdziałać zaniedbaniom w procesie uczenia się na poziomie szkoły, by i nauczycieli wiedzieli, jak uczyć.

– Dziecko, które rozpoczyna edukację, nie wie jak się uczyć, a tym bardziej nie do końca uświadamia sobie, po co ma to robić. Potrzebuje pomocy w wypracowaniu dobrych nawyków uczenia się oraz motywowania do nauki. Nauczyciele rzadko znajdują na to czas ze względu na przeładowany program – tłumaczą twórcy projektu. – Niewielu uczniów wie, że zdobywanie wiedzy może być przyjemnością, jeszcze mniej tego doświadczyło – dodają.

W Mińsku Mazowieckim do tej pory doświadczyło tej przyjemności aż 1031 uczniów szkół podstawowych. W tym roku udział w projekcie wzięło 43 nauczycieli i blisko 482 uczniów z Kopernika, Piątki, Szóstki i SOW prowadzonego przez zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Ignacowie. Wyniki ich pracy są dosyć podobne, do tych osiągniętych przez ich poprzedników w poprzedniej edycji. I wciąż bardzo pozytywne, bo aż 98% uczestników wie jak skutecznie zmotywować się do nauki, a wielu udało się nawet poprawić oceny, nawet semestralne.

Jak to zrobili? O tym uczestnikom seminarium podsumowującego projekt opowiadała jego koordynatorka Olga Wieczorek-Trzeciak. Jak się okazało, działano na 5 sposobów. Dla 451 uczniów zorganizowano warsztaty efektywnego uczenia się; 45 uczestnikom udzielono pomocy z języka polskiego, angielskiego i matematyki podczas indywidualnych korepetycji; 31 podopiecznych SOW objęto terapią logopedyczną, a 43 nauczycieli przeszkolono z wiedzy na temat metod aktywnych w nauczaniu, także w pracy z dziećmi niepełnosprawnymi umysłowo.

Ostatnie działanie miało wymiar społeczny, bo skupiło się na omówieniu efektów projektu i pogłębieniu wiedzy na temat nierówności i czynników psychologicznych wpływających na osiąganie sukcesów. W tym celu na seminarium zaproszono Dorotę Bergin ze stowarzyszenia Lambda, która skrupulatnie doszukiwała się działań dyskryminujących kobiety we współczesnym świecie. Natomiast Katarzyna Knopp z UKSW mówiła o problemach wychowawczych przez niewłaściwe kształtowanie kompetencji społeczno-emocjonalnych uczniów.

Program seminarium zakładał otwartą dyskusję, ale zebrani nauczyciele publicznie mówić nie chcieli. Rozmowy przeniosły się więc w kuluary. Prawdziwą miarą sukcesu projektu będą jednak nie słowa pochwał uczestników, a wyniki egzaminów, do których przystąpią szóstoklasiści.

Numer: 46 (841) 2013   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *