Jakże zaradnych i mądrych mamy włodarzy miasta... Właśnie na profilu fb miasta pojawiła się reklamka wieńcząca sukcesy ekonomiczne w budżecie Mińska Mazowieckiego od 2010 do 2018 roku. Czym chwali się magistrat? Ano tym, że przez 8 lat dochody budżetu wzrosły z 80 do 180 milionów złotych.
Kłamstwa dochodowe
Czy rzeczywiście tak jest? To zawoalowane kłamstwo, bo w tak wyrośniętym budżecie miasta jest zawarty 40-milionowy dług i ok. 100 milionów dotacji celowych z budżetu państwa, w tym 37 milionów z programu 500+. Do dochodów wliczono też 3 miliony uzyskane z podwyżki opłat za śmieci. Reszta to oczywiście zasługa samych mieszkańców i przedsiębiorców.
– To kolejna populistyczna wtopa. Alternatywna matematyka święci tryumfy – komentują mińszczanie. I pytają, ile będzie kosztować budżet tzw. darmowa komunikacja. No i kiedy socjaliści zrozumieją, że to nie budżet publiczny powinien być większy, tylko więcej powinni mieć ludzie...
Numer: 25 (1081) 2018 Autor: (jaz)

Komentarze
DODAJ KOMENTARZ