Władze samorządowe gminy Cegłów dołączyły do grona protestujących w sprawie narzucenia sołtysom obowiązku ustalania szkód łowieckich. – Ustawa Prawo łowieckie nie jest przykładem dobrego prawa. Nie możemy dłużej siedzieć cicho nad tym, jak coraz więcej antysamorządowych rzeczy na nas spływa. Kwestia przekazania zadania samorządowi bez określenia środków za tym idących jest po prostu skandalem – mówił wójt Marcin Uchman. Według niego ustawa łamie Konstytucję, ponieważ nie powinno się przekazywać żadnych zadań zleconych bez wsparcia finansowego.

Złamane szkody

Przewodniczący Krzysztof Janicki poparł zdanie wójta. Dodał, że szacowaniem szkód mogłaby zająć się ARiMR, mająca w swoich szeregach specjalistów, którzy urządzają przecież różnego rodzaju szkolenia dla rolników. Lepiej byłoby więc, gdyby właśnie wyznaczono bezstronną osobę z urzędu. Dotychczasowe prawo też było wadliwe, bo koła łowieckie wyraźnie zaniżały wartości szkód. Teraz jednak jest jeszcze większy zamęt, a można było go uniknąć, przeprowadzając rzeczowe konsultacje.

Dlatego cegłowscy radni wraz z wójtem jednogłośnie podjęli stanowisko, w którym wyrażają sprzeciw wobec zmian w prawie łowieckim. Mają też nadzieję, że uda się nagłośnić sprawę szerzej, aby wymusić poprawę wadliwego prawa.

Numer: 23 (1079) 2018   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *