Mińsk MazowieckiWzięli i napisali

Już po pierwszy reportażu o skardze mińskiego proboszcza na dyrektora MDK napisała do nas list niejaka Małgorzata Kalicińska. Niejaka, bo za cholerę nie mogliśmy skojarzyć, kim owa dama jest i co robi. Aż olśniła nas jej fanka, że to przecież owa scenarzystka cyklu seriali o domu nad rozlewiskiem. Trudno było podejrzewać, że takim stylem pisze... pisarka. Styl stylem, ważniejsze jest meritum...

Ikona obrony

Wzięli i napisali / Ikona obrony

Cóż takiego pisze obrończyni Piotra siły? Małgorzata Kalicińska po pierwsze stwierdza, że dyrektor nie wydaje pozwoleń na wejście do publicznego parku. Po drugie pyta, czy dotarliśmy do owej młodzieży? Po trzecie wie, że NIKT nie złożył skargi ani na policje, ani do straży miejskiej. Po czwarte, co to za skandaliczna wypowiedź pana Sitkiewicza, że burmistrz i dyrektor udają idiotów?

– W czym udają? Burmistrz nawet wyszedł przed szereg i spłodził list przepraszający czytany na głos w kościele. Za co przepraszający? Za coś, w czym dyrektor ani on nie brali udziału? – pyta rozlewiskowa autorka.

Natomiast po piąte, a powinno być po pierwsze, dyrektor zamknął Dom Kultury w Mińsku na klucz o godzinie 15.00 i pojechał do odległego domu kręcić mak.

Potem dywaguje, że PARK jest przestrzenią ogólnie dostępną społecznie. Mogło tam wylądować UFO – też dyrektor by zawinił?! Siedząc w domu PO GODZINACH? I jakim cudem tekst ...Po kilku latach spokojnego rządzenia MDK, dyrektor Piotr Siła musiał stanąć przed komisją konkursową. Niestety, pierwsze podejście spaliło na panewce, bo konkurs nie przyniósł rozstrzygnięcia... trafił na łamy gazety TYDZIEŃ PRZED konkursem?

Jakim cudem w konkursie, w którym startowało 3 kandydatów i dwoje nie spełniało wymogów formalnych, a TYLKO Piotr Siła je spełniał, odrzucono Piotra Siłę?!

To wszystko jest hucpą szytą grubymi nićmi. Niesprawiedliwe to i wredne. Na ścianie gabinetu dyrektora Domu Kultury w Mińsku Mazowieckim wisi ok. 100 nagród i dyplomów. To jest WYŁĄCZNIE polityczno-kościelna rozgrywka. I to widać gołym okiem. Czy zanim powstał ten tekst rozmawiano z Piotrem Siłą? – pyta na koniec ze zdumieniem i niesmakiem Małgorzata Kalicińska, prosząc o odpowiedź punkt po punkcie..

OD REDAKTORA – Rozumiem, że przedstawione pytania i opinie są po części spostrzeżeniami Piotra Siły. Jakże to miłe, że przesławny dyrektor MDK, fan Gałczyńskiego i guru przebierańców ma tak waleczną obrończynię. I wszechwiedzącą, bo tylko omnibusi wiedzą, kiedy Siła kręci w domu mak. Zapytam się więc, gdzie makówki? Czy aby spalone i zakopane... Swoją drogą mnie Piotr w pałacu nie przeszkadzał, ale widocznie aż tak naraził się władzy, że postanowiła go z mińskiej kultury wykopać. Niech jednak działa i robi karierę choćby pisarską. O mińskim rozlewisku fałszu można zrobić niejeden serial...

Numer: 19 (1075) 2018





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *