Bobrów u nas pod dostatkiem, więc coraz częściej widzimy nad rzekami powalone lub podgryzione drzewa. Ostatnio bobry postanowiły pomóc właścicielom zalewu w Mariance i przygotowały drzewo na tamę zatrzymującą wodę w akwenie.
Marianka bobrów

Obserwujący pokazany na zdjęciu dziw przyrodynie ustają w komentarzach. Piszą krytycznie, że to straszne i piękne zarazem, bo taki ośrodek tyle lat niszczeje, a mógłby służyć ludziom. Albo ironiczne, że jak widać po działalności bobra, przyroda sama się prosi żeby zastawić tamę. Zresztą bezczelnie zaspawaną...
W tym kontekście aż się prosi zapytać kandydatów na burmistrza i wójta, co zrobią w sprawie Marianki. Czy jak do tej pory NIC, czy jednak zrobią wszystko, włącznie z odzyskaniem ośrodka, by wreszcie zaczął służyć ludziom.
Numer: 17/18 (1073/1074) 2018 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ